To on miał zastąpić Gonçalo Feio po porażce w Pucharze Polski?! Legia Warszawa była gotowa na powrót

Nie tak dawno spekulowano ponownie o odejściu Gonçalo Feio z Legii Warszawa. Kluczowe dla jego przyszłości miało być spotkanie w ramach Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok. W przypadku porażki na stanowisku miałby go zastąpić Jacek Magiera - przekazał w programie „Cafe Futbol” Bożydar Iwanow.

Legia przechodziła w tym sezonie już przez kilka kryzysowych momentów. Ostatnie takie gorące momenty miały miejsce już na starcie rundy wiosennej. Warszawska ekipa w czterech pierwszych meczach ligowych wygrała zaledwie raz. Wcześniej oczywiście zaliczyła dwie porażki w Lidze Konferencji.

Ponownie nad Gonçalo Feio zaczęły kłębić się ciemne chmury. Kluczowy dla jego przyszłości miał być mecz w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok.

Ostatecznie Portugalczyk pokonał w kontrowersyjnych okolicznościach mistrza Polski 3:1 i zachował posadę. Co, jednak jeśliby to ekipa z Podlasia triumfowała tamtego dnia?

Popularne

Previous

Flávio Paixão: To był najgorszy trener, którego miałem w Polsce

Chciał przejąć Górnika Zabrze. Kibice mogą być szczęśliwi, że to nie wypaliło

Ukraiński piłkarz zszokował. Tyle zarabia w polskiej IV lidze

Afimico Pululu wybiera reprezentację. Ma na stole dwie opcje

Ruch Chorzów nie wpuści kibiców Arki Gdynia. „W obawie o większy odsetek czystych paznokci...”

Jagiellonia Białystok znowu miała nosa! „Kapitalny transfer. Najlepszy zimowy”

Nenad Bjelica nie zostanie trenerem tego klubu z Ekstraklasy

Kamil Glik wprawił Cracovię w osłupienie. „Jesteśmy zaskoczeni”

Next

Jak zasugerował Bożydar Iwanow, Legia w przypadku bolesnej i kosztownej porażki w Pucharze doprowadziłaby do pożegnania z 35-latkiem. Dziennikarz zdradził w programie „Cafe Futbol”, że w ramach zastępstwa zakontraktowany do końca sezonu zostałby najpewniej Jacek Magiera. 

48-latek to oczywiście postać doskonale znana przy Łazienkowskiej. Oprócz kariery piłkarskiej zbierał tu także doświadczenie w zawodzie trenera. Pierwszy zespół „Wojskowych” prowadził w 50 meczach.

Na początku listopada Magiera stracił posadę w Śląsku Wrocław. W ostatnich dniach łączono go szczególnie mocno z przejęciem sterów nad drużyną Widzewa Łódź.