To on zastąpi Dominika Marczuka w Jagiellonii Białystok?! Debiut o krok

2024-09-14 18:10:48; Aktualizacja: 2 miesiące temu
To on zastąpi Dominika Marczuka w Jagiellonii Białystok?! Debiut o krok Fot. Jagiellonia Białystok
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info

Jagiellonia Białystok w trakcie letniego okna transferowego, chcąc załatać lukę po odejściu Dominika Marczuka, wypożyczyła Petera Kováčika z Como 1907. 22-latek wciąż czeka jednak na swój oficjalny debiut w trykocie aktualnego mistrza Polski i wiele wskazuje na to, że może go dostąpić już podczas sobotniego spotkania z Lechem Poznań.

Jagiellonia Białystok po kampanii zwieńczonej historycznym mistrzostwem Polski rozstała się z niektórymi zawodnikami, a wśród nich znalazł się między innymi Dominik Marczuk. 20-latek swoimi solidnymi występami w trykocie klubu z Podlasia zapracował na spore zainteresowanie innych drużyn, które finalnie przekuło się w transfer za półtora miliona euro do amerykańskiego Realu Salt Lake City.

Tym oto sposobem na prawej flance Jagiellonii powstała pewna luka, którą klubowi działacze musieli odpowiednio załatać. Dlatego też podczas letniego okna transferowego do drużyny dowodzonej przez trenera Adriana Siemieńca dołączył Peter Kováčik. 22-latek trafił do aktualnego mistrza Polski na zasadzie rocznego wypożyczenia z Como 1907, a więc drużyny występującej na co dzień w Serie A.

Po podpisaniu umowy, w której zawarto opcję możliwego wykupu, zdradził on, że „Duma Podlasia” była według niego najlepszą ze wszystkich opcji, z których tego lata mógł skorzystać.

- Wszystko działo się bardzo szybko. W klubie powiedzieli, że powinienem udać się na wypożyczenie. Wspólnie z agentem szukaliśmy dostępnych opcji, a Jagiellonia była naszym zdaniem najlepszą z nich. To klub grający w Lidze Konferencji, a Ekstraklasa jest silną ligą. Jestem teraz tu, chcę grać. Zobaczymy co się wydarzy - powiedział.

Nie wszyscy mogą go jednak kojarzyć, a więc kim tak naprawdę jest Kováčik? Otóż swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w RSC Hamsik Academy Youth, by następnie latem 2016 roku przenieść się do innego słowackiego zespołu, a mowa tu o FK Železiarne Podbrezová. W jego barwach rozegrał łącznie 120 spotkań, zwieńczonych siedemnastoma bramkami oraz 34 asystami.

Był wyróżniającą się postacią, a jego przyzwoita gra na poziomie tamtejszej ekstraklasy przykuła uwagę działaczy występującego w Serie A Como 1907, którzy finalnie latem bieżącego roku postanowili go sprowadzić. Kováčik na ten moment nie mógł jednak liczyć na regularne występy pod batutą trenera Cesca Fàbregasa, dlatego też postanowiono, że zostanie on w ekspresowym tempie wypożyczony. Tym oto sposobem znalazł się w Jagiellonii.

Fakt jest taki, że w tym piłkarzu drzemie ogromny potencjał. Jeżeli w Białymstoku pod okiem trenera Siemieńca będzie on potrafił wycisnąć z niego jak najwięcej, to mistrzowie kraju w najbliższym czasie będą mieli z niego wielką pociechę. Teraz pozostało nam tylko czekać, aż zobaczymy go w akcji, gdy zanotuje swój oficjalny debiut. Nic nie stoi raczej na przeszkodzie, by dostąpił go już w trakcie sobotniego meczu z Lechem Poznań.