„To pozytywny ból”. Xabi Alonso skomentował porażkę w derbach

Trener Xabi Alonso odniósł pierwszą w LaLidze, a drugą ogółem porażkę za sterami Realu Madryt. Na konferencji prasowej skomentował, co poszło nie tak w derbowej rywalizacji z Atletico.

Real Madryt przyjął łącznie aż pięć ciosów od lokalnego przeciwnika, choć na kilka minut przed końcem połowy prowadził 2:1. Ostatecznie to gospodarze odwrócili losy na swoją korzyść, pieczętując znamienite zwycięstwo 5:2.

***

Skrót meczu Atlético Madryt – Real Madryt [WIDEO]

Popularne

Previous

Patryk Kun z sensacyjnym powrotem?!

Pierwszy klub z Ekstraklasy odpadł z Pucharu Polski

Trzech zawodników Legii Warszawa oddelegowanych na mecz rezerw [OFICJALNIE]

Z Feyenoordu do Legii Warszawa?! „Oglądaliśmy go”

„To najgłupszy zawodnik Ekstraklasy”

Gonçalo Feio z ekspresowym powrotem do Ekstraklasy? Michał Żewłakow nie ma złudzeń

On może zastąpić Nielsa Frederiksena w Lechu Poznań. Pod jednym warunkiem

Legia Warszawa wyrówna dla niego rekord transferowy Ekstraklasy?!

Next

***

43-latek nie szukał żadnych wymówek, a jedynie wypunktował najsłabsze strony swoich podopiecznych. Nadmienił jedynie, że to część procesu.

– Nie zaczęliśmy dobrze, musimy wyciągnąć wnioski. Taki ten proces. Porażka całkowicie zasłużona. Czy bolesna? Tak. Zabrakło nam trochę dynamiki – przyznał na wstępie trener.

– Może to pozytywny ból na przyszłość. Nie weszliśmy dobrze w indywidualne pojedynki. Byliśmy też za słabi w posiadaniu piłki. Mecz nie przebiegał płynnie pod tym kątem. To był słaby mecz z naszej strony – dodał.

– Brakowało intensywności, adaptacji do danych okoliczności. Nie byliśmy w tym wystarczająco ambitni, a tego się wymaga w takiego rodzaju meczach, z takiej klasy rywalami. Będziemy musieli podnieść ten poziom. Brakuje nam rytmu. Dopiero się rozkręcamy. Teraz liczy się to, jak zareagujemy – podsumował.

Przed zakończeniem siódmej kolejki „Królewscy” pozostają na fotelu lidera, natomiast jutro mogą z niego zostać strąceni przez FC Barcelonę, jeśli ta pokona w niedzielę Real Sociedad.

Pierwsza wpadka Alonso przytrafiła się wcześniej – podczas Klubowych Mistrzostw Świata. W półfinale zdecydowanie lepsze okazało się PSG (0:3).