To się nazywa bramka otwierająca spotkanie. Gol w piątej sekundzie! [WIDEO]
2015-01-20 22:31:34; Aktualizacja: 9 lat temuJulian Koch został strzelcem spektakularnej bramki, która padła niecałe pięć sekund po pierwszym gwizdku sędziego.
We wtorkowe popołudnie St. Pauli rozgrało towarzyskie spotkanie z FC Winterhur, zakończone zwycięstwem "gospodarzy" (mecz na boisku neutralnym) 2:0. Choć w sparingu wzięły udział dwa bardzo przeciętne zespoły, pojedynek ten obiegł największe piłkarskie media. Wszystko za sprawą fantastycznej bramki autorstwa Juliana Kocha.
Wychowanek Borussii Dortmund, a obecnie piłkarz wypożyczony do St. Pauli z Mainz, trafił do siatki rywali już pięć sekund po rozpoczęciu spotkania, a faktem podkreślającym rangę tego wyczynu jest to, że to przeciwnicy dokonywali pierwszego podania w meczu. Rywale rozegrali jednak piłkę na tyle nieporadnie, że 24-latek momentalnie ją przechwycił i bez zawahania, niemalże z połowy boiska, uderzył na bramkę. Chwilę później mógł cieszyć się ze spektakularnego trafienia.
Popularne