„To totalna ściema”. Antoni Kozubal stanowczo o sytuacji w Lechu Poznań
2025-04-10 11:15:04; Aktualizacja: 1 tydzień temu
Jak to zwykle bywa, po gorszych wynikach wokół zespołu pojawia się nerwowa atmosfera. W ostatnich dniach dużą popularność w mediach społecznościowych osiągnęły informacje o rzekomych konfliktach i mobbingu w szatni Lecha Poznań. Stanowczo zaprzeczył im Antoni Kozubal.
Po dwóch kolejnych porażkach Lech Poznań wreszcie przełamał złą passę, pokonując Koronę Kielce w 27. kolejce Ekstraklasy. Choć zwycięstwo przyniosło drużynie upragnione trzy punkty, nie oznaczało to rozwiązania wszystkich problemów wewnątrz klubu. Wręcz przeciwnie - tuż po końcowym gwizdku w sieci pojawiły się spekulacje, które sugerują napiętą atmosferę w szatni „Kolejorza”.
W zespole miały pojawić się konflikty pokoleniowe. Starsi, bardziej doświadczeni zawodnicy rzekomo mieli odnosić się z dystansem, a niekiedy nawet z niechęcią, do młodszych piłkarzy, w tym do utalentowanego Antoniego Kozubala. To nie jedyny sygnał niepokoju: część drużyny miała także wyrażać niezadowolenie z metod pracy sztabu szkoleniowego. Trener Niels Frederiksen oraz jego asystent Sindre Tjelmeland znaleźli się podobno pod ostrzałem krytyki z powodu podejmowanych decyzji i stylu prowadzenia zespołu.
Mimo że te doniesienia wzbudziły zainteresowanie kibiców i mediów, ich wiarygodność od początku budziła wątpliwości. Całkowicie zdementował je po krótkim czasie portal KKSLech.com, a potem Dawid Dobrasz.Popularne
Na spotkaniu z mediami przed niedzielnym meczem z Motorem Lublin głos w tej sprawie zabrał wspomniany wcześniej Kozubal.
- Plotki o złej krwi to totalna ściema - powiedział stanowczo uzdolniony pomocnik.
„Plotki o złej krwi to totalna ściema” @LechPoznan pic.twitter.com/mOcsQ7Guwa
— Ola Kropielnicka (@olakropielnicka) April 10, 2025
Kozubal w rundzie wiosennej prezentuje się zauważalnie gorzej, ale to nadal bardzo ważna postać „Kolejorza”. W trwającej kampanii uzbierał już 28 występów.