„To wszystko jest jak bajka”. Zawodnik Lecha Poznań robi furorę, w jego ojczyźnie są zszokowani
2024-10-11 08:58:03; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Lech Poznań dokonał latem kilku transferów. Za bardzo udany należy uznać ten z udziałem Alexa Douglasa. 23-latek niespodziewanie stał się kluczową postacią nowego zespołu, debiutując następnie w seniorskiej reprezentacji Szwecji. „Zrobił furorę” - podsumował fotbolldirekt.se.
Transfer Alexa Douglasa do Lecha zrodził sporo negatywnych komentarzy. Głodni sukcesów kibice nie byli zadowoleni, że klub sprowadza gracza, którego poziom to jedna wielka niewiadoma. Przed przeprowadzką do Poznania występował on głównie na poziomie szwedzkiej drugiej ligi. W rodzimej ekstraklasie zdołał rozegrać zaledwie dwanaście spotkań.
23-latek nie wzbudzał zatem większych nadziei. Dość nieoczekiwanie Niels Frederiksen zaczął stawiać na niego od początku kadencji regularnie. Ten odpłacił się świetną formą, stając się kluczową postacią walczącego o mistrzostwo kraju zespołu.
Wartość Douglasa poszybowała w górę. Kilka miesięcy przy Bułgarskiej wystarczyło, by na portalu Transfermarkt.com przy jego nazwisku pojawiła się kwota 1,5 miliona euro (w momencie transferu było to pół miliona).Popularne
Kariera defensora z ghańskimi korzeniami pędzi jak szalona. Za nim już dwa występy w seniorskiej reprezentacji Szwecji. Trafił do niej z zaskoczenia, nie mając na koncie żadnych epizodów w młodzieżowych kadrach. Powołanie na październikowe mecze Ligi Narodów ze Słowacją i z Estonią nie było już żadnym zaskoczeniem.
„To wszystko jest jak bajka.
[...] Wszystko minęło bardzo szybko w przypadku 23-letniego Alexa Douglasa, który zrobił furorę, gdy Jon Dahl Tomasson zabrał swój skład na wrześniowe zgromadzenie. Jeszcze większym szokiem było to, że środkowy obrońca wystąpił wówczas zarówno w meczach z Azerbejdżanem, jak i Estonią” - podsumował serwis fotbolldirekt.se.
Douglas zanotował już w tym sezonie w barwach „Kolejorza” dwanaście spotkań. Uzbierał komplet minut, grając w każdym z nich od deski do deski.
