To zdjęcie wzbudziło niepokój w sprawie powiązań Karima Benzemy

Karima Benzema to jeden z najlepszych napastników ostatnich lat, który przed startem obecnego sezonu podjął decyzję o zmianie barw i opuścił Real Madryt.

Francuz otrzymał lukratywną ofertę z Al-Ittihad i postanowił z niej skorzystać.

Ostatnio mówi się o laureacie Złotej Piłki nie ze względu na znakomite występy, a kontrowersje. Wszystko zaczęło się od słów Ministra Spraw Wewnętrznych, Géralda Darmanina, który zarzucił napastnikowi powiązania z terrorystami.

- Pan Karim Benzema ma notoryczne powiązania z Bractwem Muzułmańskim - powiedział w wywiadzie dla CNews polityk.

Wtórował mu senator Valérie Boyer, żądając przy tym odebrania atakującemu obywatelstwa.

Wygląda na to, że oskarżenia nie były bezpodstawne. Okazuje się bowiem, że w 2020 roku skrajnie prawicowy polityk Damien Rieu opublikował na Twitterze zdjęcie Benzemy w towarzystwie Nourdine'a Mamoune'a.

Wobec wspomnianego delikwenta toczy się śledztwo w sprawie morderstwa Samuela Paty’ego - nauczyciela, ściętego przez radykalnego islamistę pochodzenia czeczeńskiego.

Przy okazji tamtego wpisu Rieu zauważył, że Benzema dosyć często odwiedza imama (muzułmański przywódca religijny) Mamoune'a. Już wtedy trwało postępowanie karne w jego sprawie.

Reakcja Benzemy na ostatnie rewelacje to możliwe pozwanie polityka, który zarzucił mu powiązania terrorystyczne.

Intéressant de découvrir que @benzema fréquente l’imam Nourdine Mamoune qui vient d’être perquisitionné... 😏
Vivement que la Justice s’intéresse aussi au financement des mosquées de #Bron. pic.twitter.com/avP63nTct1

— Damien Rieu (@DamienRieu) October 23, 2020