Tomasz Grzegorczyk zły na gracza Pogoni Szczecin. „To było niedopuszczalne”
2025-09-27 07:44:18; Aktualizacja: 3 godziny temu
Pogoń Szczecin punktuje na starcie sezonu znacznie poniżej oczekiwań. Szczególnie źle prezentuje się na razie nieszczelna defensywa. W spotkaniu z Lechią Gdańsk zawinił między innymi José Pozo, po którego błędzie padła decydująca bramka. „To było niedopuszczalne” - ocenił tymczasowy trener „Dumy Pomorza”.
Pogoń na przestrzeni dziewięciu ligowych spotkań straciła 18 bramek. Pod tym względem gorzej prezentują się od niej tylko GKS Katowice i Lechia Gdańsk. W bezpośrednim starciu to jednak ekipa z Trójmiasta mogła świętować.
Po szalonym spotkaniu „Biało-Zieloni” triumfowali 4:3.
W 93. minucie niezwykle kosztowny błąd popełnił José Pozo. Hiszpański pomocnik stracił piłkę w środku pola, a następnie bardzo biernie podszedł do obowiązku wsparcia defensywy. Praktycznie na stojąco patrzył, jak piłkę w siatce umieścił Kacper Sezonienko.Popularne
Na 29-latka spadła ogromna krytyka. Rzeczywistości na konferencji prasowej nie zakłamywał Tomasz Grzegorczyk.
- Rozmawiamy indywidualnie wielokrotnie z zawodnikami. Z Jose też o tym rozmawiałem. To było niedopuszczalne. Nie byliśmy w stanie zareagować na tę stratę. Wiadomo, błędy się zdarzają, ale kluczem jest reakcja na błąd. U Jose była ona niedopuszczalna - ocenił surowo tymczasowy szkoleniowiec szczecinian.
Pozo trafił do Pogoni po rundzie wiosennej spędzonej w Śląsku Wrocław. Od tego momentu zagrał w ośmiu meczach.
Podopieczni Grzegorczyka zmierzą się w następnej kolejce z Legią Warszawa.
***
Błąd José Pozo od 3:52: