Tomasz Hajto o piłkarzu Lecha Poznań: On jest koniem trojańskim

2022-10-23 19:47:28; Aktualizacja: 2 lata temu
Tomasz Hajto o piłkarzu Lecha Poznań: On jest koniem trojańskim Fot. MaciejGillert / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Cafe Futbol [Polsat Sport]

Przygoda Artura Rud'ki w Lechu Poznań od początku nie przebiega najlepiej. Ukrainiec prezentuje się elektrycznie na boisku, prokurując, często brzemienne w skutkach, błędy. Postawę Ukraińca w ostrych słowach skomentował Tomasz Hajto.

Na papierze transfer 30-latka do mistrzów Polski jawił się jako sensowne posunięcie. Ten miał za sobą kilka ładnych lat gry na Cyprze, gdzie w tamtejszym Pafos FC nie wyglądał najgorzej. Dodatkowo, wcześniej swoje umiejętności szkolił w szkółce Dynama Kijów, w którego seniorskich barwach uzbierał nawet 29 spotkań.

Od momentu zasilenia szeregów „Kolejorza”, w ramach wypożyczenia z Metalista Charków, Rud'ko zdecydowanie zawodzi. Ukrainiec rozpoczął sezon jako pierwszy bramkarz drużyny ze stolicy Wielkopolski, lecz tę rolę stracił szybko na rzecz Filipa Bednarka.

Piłkarz z Kijowa zabłysnął do tej pory szczególnie nieudanym meczem z Karabachem Agdam w ramach eliminacji Ligi Mistrzów. 30-letni golkiper wpuścił wówczas pięć bramek - przy większości z nich wyraźnie zawinił.

Podczas ostatniego spotkania Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław do ogródka Rud'ki wpadł kolejny duży kamień. Przez jego niefrasobliwość poznaniacy odpadli z turnieju. Bramkarz  nie popisał się przy golu Johna Yeboaha, wypuszczając wcześniej przed siebie piłkę.

Tomasz Hajto nie oszczędził suchej nitki na wychowanku Dynama Kijów, określając go mianem „konia trojańskiego”.

- Lech gra fajnie w piłkę w ostatnim czasie, zaczął wygrywać. Fajnie też radzi sobie w Lidze Konferencji. Ale ile razy wpuszczą tego bramkarza.... On im przegrał i Ligę Mistrzów, i Puchar Polski. To, co on wyprawiał w spotkaniu ze Śląskiem... Powinien wiedzieć, żeby takich piłek nie łapać, skoro nie gra i nie jest w dobrej dyspozycji. Powinien ją wyrzucić na rzut rożny - powiedział były reprezentant Polski w programie „Cafe Futbol”.

- Jeden zawodnik zrzucił odpowiedzialność za ten wynik na trenera, kolegów z drużyny, prezesa i dyrektora sportowego. Wszyscy przyjdą z pretensjami do nich. Jak sobie nie dajesz rady, to ci bardzo dziękujemy i biorę młodego. Z tego, co my widzimy, to on jest koniem trojańskim w Lechu Poznań. Pamiętam go z kwalifikacji z Ligi Mistrzów. Dodatkowo nogami gra też tak sobie - ocenił Hajto.