We wtorek podopieczni Czesława Michniewicza wygrali w ostatnim
meczu eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Europy 2019, z Gruzją
3:0. W 10 spotkaniach Polacy zebrali ostatecznie 22 punkty i w tabeli grupy 3 zostali
wyprzedzeni o jedno „oczko” przez Danię, która wywalczyła
bezpośredni awans na Euro. Biało-czerwonych czekają baraże. Ich
rywala (mogą trafić na Austrię, Grecję bądź Portugalię) wyłoni
piątkowe losowanie.
Tomaszewski na łamach WP SportoweFakty
dość krytycznie wypowiedział się na temat samych powołań
wysyłanych do zawodników przez Michniewicza.
- Oczywiście,
ja też chciałbym żeby Polacy weszli do Mistrzostw Europy i później
zdobyli złoty medal olimpijski. Ale nie kosztem pierwszej
reprezentacji! Czesław Michniewicz musi zrozumieć, że zawodnicy
pierwszej reprezentacji nie są dla niego. Jak to jest możliwe, że
Żurkowski, Kownacki czy Szymański zamiast grać w pierwszej kadrze
jadą na młodzieżówkę?
- Wyniki U-21 tak naprawdę guzik
nas interesują. Interesuje nas, ilu Michniewicz da chłopaków dla
Brzęczka. Dlatego za ich powoływanie dałbym mu czerwoną
kartkę.
- Mam pytanie do Michniewicza i liczę, że odpowie.
Dlaczego Mbappé nie gra w eliminacjach Młodzieżowych Mistrzostw
Europy? Bo jest zawodnikiem pierwszej reprezentacji - przyznał
Tomaszewski (całość TUTAJ).
Dodajmy, że wspomniany
Kownacki zakończył eliminacje z 10 trafieniami na koncie.
Tomaszewski: Za ich powołanie do reprezentacji U-21 dałbym Michniewiczowi czerwoną kartkę

Jan Tomaszewski na łamach WP SportoweFakty wypowiedział się na temat powołań do reprezentacji Polski do lat 21.
Więcej na temat:
Jan Tomaszewski
MME
MME 2019
Czesław Michniewicz
Polska
U-21
Reprezentacja Polski U-21
Dawid Kownacki