Toni Kroos zaskakuje. „To powinien być gol dla RB Lipsk”

2024-02-14 07:44:25; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Toni Kroos zaskakuje. „To powinien być gol dla RB Lipsk” Fot. Cesar Cebolla/pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Amazon Prime Video Deutschland

Real Madryt w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów pokonał RB Lipsk 1:0. Mnóstwo kontrowersji wzbudziła decyzja o anulowaniu bramki dla Niemców. Według Toniego Kroosa trafienie powinno zostać uznane.

„Królewscy” jako posiadacze czternastu Pucharów Europy byli wyraźnymi faworytami zawodów, ale nie weszli najlepiej w spotkanie, co mogło zostać szybko wykorzystane przez rywali.

Podopieczni Marco Rose już w drugiej minucie uzyskali rzut rożny, po którym stało się niezwykle groźnie pod bramką przeciwnika.

W pierwszej sytuacji Andrij Łunin piąstkował piłkę, która następnie trafiła do Xavera Schlagera. Ten spróbował oddać strzał i w wyniku tego futbolówka spadła na głowę Benjamina Šeško, a chwilę potem przekroczyła linię bramkową.

Powtórki pokazały, że Słoweniec nie znajdował się na pozycji spalonej, ale po interwencji sędziów VAR gol ten został anulowany.

Arbitrzy uznali, że uwagę golkipera „Los Blancos” nadmiernie absorbował Benjamin Henrichs, co zgodnie z najnowszymi przepisami było jednoznaczne z odgwizdaniem spalonego.

Pod uwagę wzięto przepis 11.2. Mówi on, że do złamania zasad dochodzi, gdy mamy: „oczywistą akcję, która wyraźnie wpływa na zdolność przeciwnika do zagrania piłki”.

Z tą interpretacją nie zgadza się na przykład Antonio Matheu Lahoz, a więc bardzo doświadczony były sędzia piłkarski.

Co ciekawe, za uznaniem gola opowiedział się… Toni Kroos.

– Widzę to w ten sposób, że na końcu odgwizdali spalonego, bo on przeszkadzał Łuninowi, ale bramkarz nie mógł sięgnąć tej piłki i dlatego tak, należało uznać tego gola – oświadczył w rozmowie z niemieckim oddziałem Amazon Prime Video.

– Nie ma tu innych argumentów – dodał.

Kluczowa akcja miała miejsce w 48. minucie. Wówczas po indywidualnej akcji Brahim Díaz otworzył wynik rywalizacji, za co finalnie uznano go piłkarzem meczu.

Rewanż odbędzie się szóstego marca.