TOP 10 2013 wydarzeń w Anglii

2013-12-31 13:28:13; Aktualizacja: 10 lat temu
TOP 10 2013 wydarzeń w Anglii Fot. Transfery.info
Karol Czyżowicz
Karol Czyżowicz Źródło: Transfery.info

W Anglii piłkarze nie odpoczywają podczas świąteczno-noworocznej przerwy i grają na dobre. Jednak u nich rok kalendarzowy także kiedyś się kończy. Przypomnijmy sobie więc najważniejsze wydarzenia ubiegających dwunastu miesięcy na Wyspach.

Kolejność zdarzeń jest przypadkowa.

Wigan z Pucharem Anglii

Niesamowity był to sezon dla „The Latics” Z jednej strony musieli pożegnać się z Premier League, z drugiej zaś zaliczyli największy sukces w historii klubu. W finale FA Cup na Wembley rzutem na taśmę ograli Manchester City i zdobyli trofeum. Roberto Martinez został jednym z nielicznych menedżerów, którzy spadli z ligi, a mimo tego jego postać zostanie zapamiętana na długo w Wigan. Atleci zagrali także w fazie grupowej Ligi Europy, nie zdołali jednak awansować do dalszej fazy.

Image and video hosting by TinyPic

Afera „Hazardowa”

O tym zdarzeniu huczała cała Anglia, robiąc z tego wielkie „halo”. W rewanżowym spotkaniu Pucharu Ligi pomiędzy Swansea a Chelsea, piłkarz „The Blues” Eden Hazard próbował odebrać piłkę chłopcowi do podawania piłek. 17-latek nie był zbyt pośpieszny, więc Belg zdenerwował się i kopnął nastolatka w żebra. Młodzieniec tak się zwijał z bólu, że wydawało się, że trzeba będzie sprowadzić karetkę. Symulka godna Sergio Busquetsa, jednak czerwona kartka dla Hazarda wydawała się być słuszna. - Myślę, że Hazard zobaczy powtórki i pożałuje tego, co zrobił - stwierdził trener Swansea Michael Laudrup. - Jedynym przestępstwem Hazarda jest to, że nie kopnął go wystarczająco mocno – tak z kolei skwitował wydarzenie Joey Barton.

Swansea z Pucharem Ligi

Skoro już wspomnieliśmy o Swansea, to na pewno trzeba ich wyróżnić za zdobycie Capital One Cup. W finale mimo, że nie mieli wymagającego przeciwnika, bo mierzyli się z czwarto-ligowym Bradford, to wcześniej wyeliminowali choćby Chelsea Londyn. Po sukcesie z zeszłego sezonu, czyli wywalczeniu awansu do Premier League, to chyba drugie najważniejsze wydarzenie w historii klubu. Podopieczni Michaela Laudrupa nieźle radzą sobie też w rozgrywkach europejskich. Wyszli z grupy i w 1/16 Ligi Europy podejmą w dwumeczu Napoli.

Image and video hosting by TinyPic

Brak angielskich drużyn w ćwierćfinałach LM

To pierwsza taka sytuacja od 1996 roku. W każdym następnym sezonie minimum jedna ekipa z Wysp Brytyjskich meldowała się w najlepszej ósemce. Manchester City i Chelsea (triumfator poprzedniej edycji) odpadli już jesienią. Manchester United zajął pierwsze miejsce w swojej grupie, lecz już w 1/8 trafił na Real Madryt. Sprawę awansu (a raczej jego braku) „Czerwonym Diabłom” załatwił turecki sędzia pokazując Naniemu kontrowersyjną czerwoną kartkę. Arsenal po słabym pierwszym meczu w Londynie i pogoni w Monachium w konsekwencji odpadł z Bayernem, późniejszym zwycięzcą rozgrywek. Duży cios dla angielskiej piłki. W tym sezonie jednak z grupy wyszły wszystkie cztery ekipy i nikt na Wyspach nie wyobraża sobie powtórki z poprzedniej edycji.

Tiki-taka Arsenalu z Norwich

Taką akcję ciężko wykonać na Playstation, co dopiero skonstruować ją w Premier League. Trio Cazorla-Giroud-Wilshere tak rozklepali obronę Norwich, że „Kanarki” do końca spotkania zastanawiały się, czy naprawdę znajdują się na murawie. Wynik 4:1 zresztą mówi sam za siebie. Po kolejnym nieudanym sezonie, Arsenal kampanię 2013/14 rozpoczął fenomenalnie. Zakończyli rok na pierwszej pozycji, swoją grą zachwycają całą Anglię i w końcu po długich latach oczekiwania mają szansę znów sięgnąć po trofeum.

Özil w Arsenalu

Niewątpliwie sporą poprawę do gry Arsenalu wniósł kupiony z Realu Madryt za 50 milionów euro Mesut Özil. To największy transfer w historii tego klubu. Wykładanie grubych milionów na jednego piłkarza to raczej nie jest styl Arsene Wengera. Tym razem Francuz zrobił wyjątek i na pewno nie żałuje tego ruchu. Reprezentant Niemiec w 15 meczach Premier League strzelił cztery bramki i  zaliczył osiem asyst. Özil nie potrzebował dużo czasu na zaaklimatyzowanie się w Londynie. Wszedł z marszu do pierwszego składu i jest kluczowym zawodnikiem „Kanonierów”.

Chelsea wygrywa Ligę Europy

Po zwolnieniu Roberto Di Matteo na Stamford Bridge zameldował się niechciany przez kibiców „The Blues” Rafael Benítez. Chelsea odpadła jesienią z Champions League, w Premier League wiodło jej się średnio. Na dodatek hiszpański szkoleniowiec mimo niezadowolenia kibiców z tej decyzji na ławce rezerwowych posadził Johna Terrego i Franka Lamparda, dwie największe legendy Chelsea. „The Blues” nie porażali grą, jednak konsekwentnie eliminowali przeciwników w Lidze Europy docierając do wielkiego finału w Amsterdamie i pokonując w nim w ostatnich minutach Benficę 2:1. Sezon nie okazał się stracony, a londyńczycy zapisali się w historii jako pierwsza ekipa, która rok po triumfie w Lidze Mistrzów zdobyła Ligę Europy.

Image and video hosting by TinyPic

Ferguson odchodzi na emeryturę

Wiadomość ta spadła jak grom z jasnego nieba. Nikt się tego nie spodziewał, choć kiedyś ta decyzja musiała zapaść. Sir Alex Ferguson po 27 latach pracy w Manchesterze United postanowił powiedzieć „Basta” i odejść w chwale, zdobywając w ostatnim sezonie kolejne w swoim dorobku mistrzostwo Anglii. Na swojego następcę mianował rodaka, Davida Moyesa. Teksty, zachowania, trofea, statystyki, transfery 72-letniego Szkota, pozostaną w pamięci kibiców piłkarskich na długie lata.

Image and video hosting by TinyPic

Ciężka grupa Anglików na MŚ

Synowie Albionu do ostatniego meczu walczyli o awans i wygrali swoją grupę eliminacyjną. Los jednak nie sprzyjał im w losowaniu. Na brazylijskim Mundialu przyjdzie im zmierzyć siły z Włochami, Urugwajem i Kostaryką. Dwie porażki w towarzyskich spotkaniach na zakończenie roku z Chile i Niemcami na Wembley nie pałają optymizmem. Roya Hodgson’a czeka sporo pracy. Brak awansu do 1/8 Mistrzostw Świata byłby katastrofą na Wyspach.

Cieszynka roku – Tom Huddlestone

Po ponad dwóch latach, pomocnik Hull City Tom Huddlestone odwiedzi fryzjera. W kwietniu 2011 roku gdy strzelił bramkę Wojciechowi Szczęsnemu Anglik obiecał, że nie obetnie się dopóki nie trafi do siatki po raz kolejny (wtedy miał jeszcze krótkie włosy). Rosły pomocnik nie spodziewał się, że tak długo to potrwa. Niedawno Hull rozgromiło na KC Stadium Fulham 6:0, a na listę strzelców wpisał się między innymi Huddlestone. Pomocnik podleciał do ławki rezerwowych a Rob Price odciął mu kosmyk włosów. W następnym meczu po wielu miesiącach oczekiwania afro zniknie z głowy zawodnika „Tygrysów”.

Więcej na ten temat: Artykuł TOP 10 2013 w Anglii