TOP 10 najlepszych transferów Ekstraklasy w sezonie 2015/16 wg Transfery.info

Polskie kluby coraz sprawniej poruszają się na rynku transferowym, o czym świadczy liczba udanych inwestycji. Poniżej prezentujemy naszą listę dziesięciu najlepszych transferów minionego sezonu Ekstraklasy.

10. Maciej Dąbrowski – za 50 tysięcy euro z Pogoni Szczecin do Zagłębia Lubin (33 mecze – 3 gole – 1 asysta)

Nasze zestawienie otwiera jeden z najbardziej niedocenionych defensorów. Dąbrowski, co prawda występuje w Zagłębiu już drugi rok, ale dopiero latem lubinianie wykupili go z Pogoni Szczecin, z której był wcześniej wypożyczony. 29-latek od początku rozgrywek był ważnym ogniwem drużyny Piotra Stokowca, ale dopiero w drugiej części sezonu stał się prawdziwą zaporą nie do przejścia, co przy wysiłku pozostałych partnerów z zespołu zaowocowało awansem do europejskich pucharów.

9. Adam Mójta – wolny transfer z GKS-u Bełchatów do Podbeskidzia Bielsko-Biała (32 mecze – 8 goli – 9 asyst)

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Next

Bezsprzecznie zagrał swój najlepszy sezon w karierze. To głównie za jego sprawą Podbeskidzie do samego końca fazy zasadniczej liczyło się w grze o zajęcie miejsca w czołowej ósemce ligi. Ostatecznie tego celu „Góralom” nie udało się osiągnąć, a to z kolei wpłynęło negatywnie na całą drużynę, która w grupie spadkowej nie wygrała ani jednego spotkania i w efekcie pożegnała się z Ekstraklasą. Sam Mójta nie może sobie jednak niczego zarzucić. Do samego końca starał się wyciągnąć zespół z dołka, ale w pojedynkę nie mógł wiele zdziałać.

8. Ryota Morioka – wolny transfer z Vissel Kobe do Śląska Wrocław (15 meczów – 7 goli – 2 asysty)

Przyjście Japończyka do Śląska Wrocław wzbudziło wiele pozytywnych emocji. Dużo osób uważało, że przyniesie drużynie same korzyści. Niestety jego początek przygody z polską ligą nie wyglądał najlepiej. Na szczęście w zespole doszło do zmiany na stanowisku trenera. Morioka pod wodzą Mariusza Rumaka zdołał rozwinąć skrzydła i pomóc klubowi pewnie utrzymać się w elicie.

7. Rafał Wolski – wypożyczenie z Fiorentiny do Wisły Kraków (14 meczów – 4 gole – 9 asyst)

Nie powiodło mu się we Włoszech. Nie powiodło mu się w Belgii. Wrócił do Polski i zaczął błyszczeć. Wolski dołączając do Wisły w trakcie zimowego okienka transferowego stanął przed olbrzymią szansą powrotu do ścieżki, którą obrał jeszcze za czasów swojej gry w Legii Warszawa. 23-latek nie zmarnował okazji i w szeregach „Białej Gwiazdy” prezentował się bardzo dobrze, między innymi dzięki jego dobrej grze klub dźwignął się z dołka i wygrał grupą spadkową.

6. Mariusz Stępiński – za 100 tysięcy euro z 1. FC Nürnberg do Ruchu Chorzów (36 meczów – 15 goli – 3 asysty)

Niebywały skok jakościowy wykonał 21-letni napastnik w barwach „Niebieskich”. Od momentu opuszczenia Widzewa jego kariera nie rozwijała się tak, jakby sobie tego życzył. Na szczęście w szeregach Ruchu odnalazł to, czego wcześniej mu brakowało. W pierwszej części sezonu strzelał bramki jak na zawołanie. W drugiej trochę przystopował, ale i tak został najskuteczniejszym polskim strzelcem w Ekstraklasie.

5. Airam López Cabrera – wolny transfery z Cadizu do Korony Kielce (28 meczów – 16 goli – 2 asysty)

Cabrera przez całą swoją dotychczasową karierę był związany z rodzimymi klubami. Uznał jednak, że nie ma już większych szans na pokazanie się w Primera División, dlatego postanowił spróbować swoich sił w innej lidze i kraju. Jego wybór padł na Polskę, a konkretniej Koronę Kielce. 28-latek dołączając do „Żółto-Czerwonych” nie krył, że nie jest w stu procentach gotowy do gry na wysokim poziomie. Mimo to trener Brosza dawał mu kolejne szanse. Ta liczba rozegranych spotkań jesienią przyniosła pozytywne skutki na wiosnę, kiedy to Cabrera strzelał bramkę za bramką i przyczynił się do dość pewnego utrzymania zespołu w Ekstraklasie.

4. Patrik Mráz – wolny transfer z Górnika Łęczna do Piasta Gliwice (34 mecze – 3 gole – 13 asyst)

W polskiej lidze cierpimy na deficyt dobrych lewych obrońców, a Słowak po powrocie do Ekstraklasy rozegrał dobry sezon w barwach Górnika Łęczna. Tym samym stało się jasne, że Mraz opuści szeregi „Dumy Lubelszczyzny” przed startem kolejnych rozgrywek. Zaskoczeniem był jednak fakt, że zaakceptował ofertę gry w Piaście Gliwice. Jak pokazał czas dokonał słusznego wyboru, a on sam był jednym z kluczowych piłkarzy w drużynie, która do samego końca ligi biła się z Legią Warszawa o tytuł mistrzowski.

3. Adam Hloušek – za 500 tysięcy euro ze Stuttgartu do Legii Warszawa (17 meczów – 2 gole – 0 asyst)

Czech jest trzecim lewym defensorem w naszym zestawieniu. Co prawda przyszedł do Legii Warszawa w trakcie zimowego okienka transferowego, ale od razu dał jej potrzebną jakość i swoją dobrą postawą przyczynił się do zdobycia przez „Wojskowych” mistrzostwa Polski.

2. Filip Starzyński – wypożyczenie z Lokeren do Zagłębia Lubin (16 meczów – 3 gole – 10 asyst)

Popularny „Figo” podobnie jak Rafał Wolski nie zaliczył swojej zagranicznej wojaży do udanych. Po zaledwie półrocznym pobycie w Lokeren wrócił do Polski i to okazało się dla niego strzałem w dziesiątkę. W drużynie Zagłębia Lubin wyraźnie odżył. Szybko przejął funkcję głównego dyrygenta zespołu i doprowadził go do zajęcia rewelacyjnego trzeciego miejsca w Ekstraklasie.

1. Nemanja Nikolić – wolny transfer z Videotonu do Legii Warszawa (55 meczów – 36 goli – 9 asyst)

Numerem jeden w naszym zestawieniu nie mógł być nikt inny. Węgier w pierwszej fazie rozgrywek był nie do zatrzymania dla defensorów i bramkarzy drużyn przeciwnych. W drugiej części sezonu nie strzelał już, jak na zawołanie, ale za to zaczął wypracowywać sytuację swoim partnerom i przez to stał się jeszcze groźniejszym zawodnikiem.

Pozostali zawodnicy, którzy byli brani pod uwagę: Michał Pazdan, Aleksandar Prijović, Artur Jędrzejczyk (wszyscy Legia Warszawa), Mario Maloča, Flávio Paixão, Vanja Milinković-Savić, Grzegorz Kuświk, Miloš Krasić, Michał Mak (wszyscy Lechia Gdańsk), Grzegorz Sandomierski, Jakub Wójcicki (Obaj Cracovia), Jacek Góralski, Konstantin Vassiljev, Łukasz Burliga (Jagiellonia Białystok), Zdeněk Ondrášek, Patryk Małecki, Krzysztof Mączyński, Denis Popovič (wszyscy Wisła Kraków), Jarosław Fojut, Jakub Czerwiński (obaj Pogoń Szczecin), Martin Polaček (Zagłębie Lubin), Bence Mervó (Śląsk Wrocław), Elhadji Pape Djibril Diaw, Dariusz Trela (obaj Korona Kielce), Emilijus Zubas, Kōhei Katō, Mateusz Szczepaniak (wszyscy Podbeskidzie Bielsko-Biała), Wojciech Kędziora, Bartłomiej Babiarz, Pavol Staňo (Bruk-Bet Termalica Nieciecza),

Przypominamy również o naszym zestawieniu najgorszych transferów Ekstraklasy w sezonie 2015/16 - TUTAJ.