Tottenham bez poważnych wzmocnień?

Szef Tottenhamu Daniel Levy nie przewiduje znaczących wzmocnień zespołu przed kolejnym sezonem. Poważna zmiana ma natomiast mieć miejsce na stołku trenerskim.

Levy otwarcie wyraził niezadowolenie z formy zespołu w obecnym sezonie. Tottenham zajmuje szóste miejsce w tabeli angielskiej Premier League i gdyby rozgrywki skończyły się już teraz, nie zagwarantowałby sobie możliwości gry chociażby w Lidze Europy. Ponadto do piątego Evertonu „Spurs" mają cztery punkty straty ale jeden mecz rozegrany więcej.

W tym samym czasie zeszłego sezonu zespół z White Hart Lane miał jedynie dwa „oczka" mniej, ale niezadowolenie Levy’ego jest zrozumiałe, bowiem od sezonu 2009/2010 Tottenham zawsze plasował się w czołowej piątce najlepszych drużyn Premier League.

Levy nie zamierza jednak przeprowadzać wielkich transferów. Do klubu ma przyjść natomiast nowy trener. Faworytem do objęcia tego stanowiska jest Louis van Gaal, który obecnie trenuje reprezentację Holandii, ale po Mistrzostwach Świata w Brazylii rozstaje się z zespołem „Oranje”. W razie niepowodzenia w negocjacjach z van Gaalem Levy rozważa też zatrudnienie Franka de Boera lub Mauricio Pochettino.