Tottenham nie zwalnia tempa. Dwa cele po finalizacji hitu transferowego

Antonio Conte liczy na to, że w przyszłym sezonie uda się powalczyć o coś więcej niż tylko kwalifikacja do Ligi Mistrzów. Dotychczas Włoch wywalczył krajowe tytuły w Juventusie, Chelsea oraz Interze Mediolan i nie chce, by po powrocie do Londynu było inaczej. Ambitne plany wymagają jednak potwierdzenia na rynku transferowym.

Lada moment ogłoszone ma zostać sprowadzenie Ivana Perišicia, który jest bardzo dobrze znany szkoleniowcowi z czasów ich współpracy w Mediolanie. Jego transfer jest jednak dopiero początkiem działań „Kogutów”, które już upatrzyły sobie kolejne cele.

Nicolò Schira informuje, że londyńczycy chcą skorzystać na tym, iż FC Barcelona nie jest do końca przekonana co do wykupienia Adamy Traoré. Rosły skrzydłowy zaliczył na Camp Nou znakomity start, później obniżył jednak nieco swoje loty. Jego marka w angielskiej Premier League jest niemniej nadal wysoka, a wbrew wcześniejszym doniesieniom, Tottenham wcale nie zraził się do zawodnika w styczniu, kiedy ten wybrał ich kosztem powrót do ukochanej „Blaugrany”.

Taktyk może liczyć również na wzmocnienia w środku pola. Dyrektor sportowy Fabio Paratici zamierza ponownie zarzucić sieci w bardzo dobrze znanych sobie wodach. Tak jak w styczniu ubił targu z Juventusem, sięgając po Rodrigo Bentancura oraz Dejana Kulusevskiego, tak teraz zamierza sprowadzić Westona McKennie'ego.

Amerykanin miewa w Turynie problemy z ustabilizowaniem formy, co sprawia, że trener Massimiliano Allegri nadal nie jest do niego w pełni przekonany. O ile zeszłego lata szkoleniowiec postanowił dać mu szansę, tak teraz w przypadku pojawienia się odpowiedniej oferty jest gotowy go poświęcić w celu zebrania środków na dalsze ruchy. „Spurs” uważnie obserwują sytuację i wkrótce zamierzają przystąpić do konkretów w kwestii 23-latka.