Tottenham z transferem za 70 milionów euro?! Gorące nazwisko

2024-04-16 18:43:49; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Tottenham z transferem za 70 milionów euro?! Gorące nazwisko Fot. Dignity 100 / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Ben Jacobs [CaughtOffside]

Tottenham coraz intensywniej myśli o letnim transferze nowego ofensywnego pomocnika. Na czołowego kandydata wyrasta Heorhij Sudakow - donosi Ben Jacobs.

Tottenham po latach rozstał się ze swoją największą gwiazdą, Harrym Kane'em. Anglik po zdobyciu 280 bramek w trykocie londyńskiego zespołu zapragnął zmiany, chcąc zdobywać w końcu trofea. Za około 100 milionów euro trafił zatem do Bayernu Monachium, który w ostatnich latach całkowicie zdominował niemieckie rozgrywki.

Pech nie opuścił 30-latka w Bawarii. Po straceniu szans na triumf w Bundeslidze pozostała mu jedynie walka w Lidze Mistrzów.

Tottenham początkowo radził sobie bez swojego superstrzelca świetnie. W końcu nadeszła jednak zadyszka i ekipa prowadzona przez Ange'a Postecoglou spadła na piąte miejsce w tabeli.

W tym czasie żaden zawodnik nie zbliżył się do liczb Kane'a. Zwyżka formy Richarlisona odeszła w niepamięć, a Heung-min Son sprawia momentami wrażenie osamotnionego. Do odpowiedniej formy po kontuzji nie wrócił natomiast James Maddison. Zauważają to także działacze „Kogutów”, którzy myślą intensywnie o sprowadzeniu nowej gwiazdy do ataku. 

Ben Jacobs donosi, że czołowe miejsce na liście życzeń zajmuje Heorhij Sudakow.

Ukraiński pomocnik wzbudza zainteresowanie kilku dużych klubów gotowych do letnich rozmów. Oczekiwania Szachtara Donieck powodują jednak, że niewielu kwapi się do negocjacji.

W kontrakcie 21-latka widnieje klauzula opiewająca na 100 milionów euro. Jacobs uważa, że finalnie operacja może zamknąć się na 70 milionach. Taka kwota jest w zasięgu Tottenhamu.

Sudakow mimo młodego wieku notuje swój czwarty sezon w pierwszym zespole Szachtara. Dotychczas uzbierał w nim 95 spotkań, 17 trafień i 15 asyst. Jedną z bramek zdobył w meczu Ligi Mistrzów z FC Barceloną.

W planach „Kogutów” znajduje się jeszcze nowy napastnik.