Tottenham ZAAKCEPTOWAŁ ofertę za Harry'ego Kane'a

Długie, żmudne negocjacje na linii angielsko-niemieckiej w końcu znalazły szczęśliwy koniec. Przypuszcza się, że propozycja od hegemona Bundesligi opiewa na więcej niż wcześniej sondowane 100 milionów euro. Do jej zatwierdzenia doszło jeszcze w środę w późnych godzinach.

Teraz potwierdzić przeprowadzkę musi już tylko sam Harry Kane, który wyznaczył deadline do czasu rozpoczęcia pierwszego spotkania przez „Koguty”  13 sierpnia.

Ponieważ napastnik już od tygodni ma zawarte porozumienie z Bayernem, pozostaje czekać jedynie na twierdzącą odpowiedź. To oznacza, że drugi najlepszy strzelec w historii Premier League opuści ekipę z północnego Londynu po prawie dwóch dekadach.

Oczywiście tli się nadzieja, że po nawiązaniu dobrej współpracy z Ange Postecoglou Kane jeszcze przemyśli sprawę i może skusi się pozostać. Szanse na to są jednak bliskie zeru.

30-latek ma już tylko rok ważnego kontraktu, więc maksymalnie w ciągu paru najbliższych dni poznamy ostateczne stanowisko.

Wedle nieoficjalnych informacji na Anglika w Monachium czeka już kontrakt aż do... 30 czerwca 2028 roku.

Ta transakcja odmieni bardzo wiele w historii klubów. Z punktu widzenia Bayernu staniemy się świadkami rekordowego zakupu. Wcześniej „Bawarczycy” wydali najwięcej na Lucasa Hernándeza w ramach kampanii 2019/2020 (80 milionów euro z Atlético Madryt).

„The Spurs” z kolei dokonają największej sprzedaży w dziejach – porównywalnej, a może nawet większej (w zależności od pakietu bonusowego) niż ta z udziałem Garetha Bale'a do Realu Madryt w 2013 roku, kiedy budżet został zasilony o troszkę ponad 100 milionów euro.

Trzykrotny król strzelców angielskiej elity zaliczył 435 występów, strzelił 280 goli i zanotował 64 asysty w macierzystej drużynie. Nie zdobył dotąd jednak żadnego trofeum.