„Bordowo-Niebiescy” podzieli się w ostatnim meczu zdobyczą punktową z Antalyasporem (2:2). Ten wynik okazał się jednak wystarczający do tego, by przypieczętować na trzy kolejki przed końcem sezonu wywalczenie pierwszego mistrzostwa Turcji od sezonu 1983/1984.
Olbrzymiej radości z zaistniałego stanu rzeczy nie ukrywali przede wszystkim kibice znad Morza Czarnego, którzy nie tylko wtargnęli szturmem na boisko po usłyszeniu ostatniego gwizdka arbitra w wspomnianym spotkaniu, ale także do późnych godzin cieszyli się z zdobytego trofeum na ulicach Trabzonu.
Furorę w sieci robią filmiki zamieszczone z fety odbywającym się w tym mieście z udziałem wielotysięcznego tłumu, a rekordy popularności bije nagranie z podskakującymi kibicami w rytm muzyki, wymachujących telefonami komórkowymi z włączonymi latarkami.
Ne geceydi ama! 🔥
— Trabzonspor (@Trabzonspor) May 2, 2022
Övgülerin en büyüğü sana Trabzon!pic.twitter.com/5R9wZt3i4f
Wielka impreza odbywa się nie tylko na ulicach Trabzonu, ale także w innych rejonach Turcji - Bursie, Izmirze, Ankarze czy Mardin, co możemy zobaczyć w obszernym materiale wideo opublikowanym przez klub na kanale na YouTube'ie.
Swoją cegiełkę do osiągnięcia tego sukcesu dołożył Tymoteusz Puchacz, który zimą przeniósł się do „Bordowo-Niebieskich” na zasadzie wypożyczenia z Unionu Berlin. Od tego czasu wystąpił w dziewięciu ligowych meczach.