Tragedia na meczu weteranów. Nie żyje Dejan Milovanović
2025-09-17 12:28:30; Aktualizacja: 2 godziny temu
Dejan Milovanović zasłabł tuż po zdobyciu bramki w meczu weteranów Crvenej zvezdy z PKB. Pomimo natychmiastowej reakcji służb nie udało się uratować życia 41-latka.
Wszechstronny pomocnik zapracował sobie na przestrzeni lat na status legendy zespołu z Belgradu. Dzięki temu dostąpił zaszczytu zadebiutowania na zagranicznych boiskach w barwach RC Lens czy Panioniosu. Tam nie wiodło mu się jednak tak dobrze, jak w rodzimej Crvenej zveździe.
Mimo to na późniejszym etapie kariery nie powrócił do tej drużyny na dłużej, poza wypożyczeniem na sezon 2010/2011, i zakończył profesjonalną karierę w 2014 roku jako gracz FK Vozdovac.
Od tego momentu Dejan Milovanović nie wiązał na poważnie swojej dalszej przyszłości z futbolem, ale chętnie powracał na boiska przy okazji różnego rodzaju przedsięwzięć czy brał udział w lidze weteranów, gdzie przyszło mu pożegnać się z życiem w trakcie rywalizacji Crvenej zvezdy z PKB we wtorek 16 września.Popularne
41-latek znalazł się w wyjściowym składzie ukochanego zespołu i wprowadził go na prowadzenie w siódmej minucie spotkania. Kilka chwil po wpisaniu się na listę strzelców zasłabł i bezwładnie osunął się na murawę.
Obecne na miejscu służby przystąpiły niezwłocznie do akcji reanimacyjnej, ale nie zdołały przywrócić czynności życiowych pomocnikowi.
Lokalne media podały, że za przyczynę śmierci Serba uznano podwójny zawał serca. W przeszłości w podobnych okolicznościach zmarł ojciec Milovanovicia, Djordje, który także uchodził za jedną z legend Crvenej zvezdy.
Pomocnik w trakcie swojej kariery rozegrał 230 spotkań dla ekipy z Belgradu i sięgnął z nią po trzy mistrzostwa i cztery Puchary Serbii.
W kadrze narodowej było mu dane zagrać dwukrotnie, ale za to na poziomie juniorskim oraz młodzieżowym było mu dane dwukrotnie sięgnąć po wicemistrzostwo Europy U-21 oraz wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich w 2004 roku.