Transfer Bale'a? „Wszystko jasne”

Przyszłość Walijczyka do tej pory pozostawała niepewna. Gdy skrzydłowy trafiał do Madrytu w 2013 roku, był typowany jako potencjalny następca Cristiano Ronaldo, od którego miał przejąć pałeczkę lidera drużyny. 28-latkowi nie udało się jednak w pełni zrealizować tych oczekiwań, a na domiar złego zmagał się z problemami zdrowotnymi. Dlatego też coraz bardziej prawdopodobny stawał się transfer do Manchesteru United.

Jose Mourinho widział w swojej drużynie miejsce dla Bale'a i był gotowy zainwestować w zawodnika spore pieniądze, ale wiele wskazuje na to, że będzie musiał obejść się smakiem. Na to wskazują wypowiedzi po meczu o Superpuchar Europy, który „Królewscy” wygrali 2:1.

- Klub chce go zatrzymać, trener chce mieć go w składzie, a on chce zostać. To jasne - gra skończona. Myślę, że wszyscy wiedzą, iż on tam zostanie - mówił dziennikarzom Mourinho. W podobnym tonie wypowiedział się prezydent Realu, Florentino Perez, choć piłkarz był nieco bardziej powściągliwy.

- Chcę się koncentrować na mojej grze, nie słucham plotek. Niczego nie czytam, ale czasem ludzie coś mi przekazują. Real informował mnie, że mogę odejść? Nic mi o tym nie wiadomo. Nie było żadnej takiej rozmowy. Wolę się skupić na grze i powrocie do formy, ponieważ nie grałem regularnie w ciągu ostatnich ośmiu-dziewięciu miesięcy - stwierdził Walijczyk.

- Bale? Nie mam planów co do jego sprzedaży. On jest piłkarzem Realu, jest dla nas ważny i jest jednym z najlepszych na świecie - powiedział krótko Perez.

Wychowanek Southampton był swego czasu najdroższym piłkarzem w historii. Dla Realu rozegrał już 151 spotkań, w których zdobył 67 goli i zaliczył 52 asysty.