Transfer do beniaminka wybawieniem Mangali?
2018-04-28 20:02:24; Aktualizacja: 6 lat temu
Eliaquim Mangala w nadchodzącym okienku transferowym najprawdopodobniej definitywnie opuści szeregi Manchesteru City.
Francuz zawitał na Etihad Stadium przed czterema laty opuszczając szeregi FC Porto za równowartość około czterdziestu milionów euro i mogło się wówczas wydawać, że „The Citizens” pozyskali obrońcę na lata. Liczne kiepskie występy sprawiły jednak, że defensor jest dziś postrzegany za jeden z największych transferowych niewypałów w najnowszej historii klubu z błękitnej części Manchesteru.
Managala ostatnimi czasy przebywał na wypożyczeniach w Valencii oraz Evertonie. W drugim z zespołów nie było mu dane rozwinąć skrzydeł ze względu na kontuzję kolana, która wyeliminowała go z gry na okres około pięciu miesięcy.
Mimo to jego usługami poważnie zainteresowani są przedstawiciele Wolverhampton Wanderers. Ekipa beniaminka w rewelacyjnym stylu wywalczyła awans w szeregi najwyższej klasy rozgrywkowej i zamierza dokonać wzmocnień, które pozwolą jej zadomowić się w elicie na dłużej.
Francuski defensor już zimą był bliski przenosin na Molineux Stadium, jednak klub z Manchesteru zażądał wówczas zbyt wygórowanej kwoty transferowej. Latem obie strony ponownie zasiądą jednak do negocjacji mających sprawić, że ośmiokrotny reprezentant „Trójkolorowych” zostanie nowym piłkarzem „Wilków”.
Warto zaznaczyć, że menadżerem zawodnika jest słynny Jorge Mendes, który od pewnego czasu ściśle współpracuje z ekipą Wolverhampton.