Transfer Hakima Ziyecha odwołany! Stare demony powróciły...

2025-10-10 08:17:02; Aktualizacja: 5 godzin temu
Transfer Hakima Ziyecha odwołany! Stare demony powróciły... Fot. Craig Thomas/News Images/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: ProSport

Hakim Ziyech negocjował głośny transfer do CFR Cluj. Po namyśle zdecydował się zaakceptować propozycję, ale na ostatniej prostej ruch upadł. Powód? Podczas testów medycznych zwrócono uwagę na problem z lewym kolanem - wyjaśnia w rozmowie z „ProSport” Nelutu Varga.

Z dawnego Ziyecha nie pozostało już wiele. Imponujący swoją grą w barwach Ajaksu Amsterdam zawodnik chciał wykonać kolejny krok w karierze, stając się gwiazdą Chelsea. Jak wiadomo, sztuka ta mu się nie udała. W kolejnych latach notował systematyczny zjazd.

Po odejściu z londyńskiego giganta 32-letni już skrzydłowy próbował zaistnieć w Galatasaray, a następnie w Al-Duhail. Zarówno w Turcji, jak i Katarze pozostawił po sobie rozczarowujący obraz.

Co ciekawe, swego czasu niewiele brakowało, by Ziyech kontynuował karierę w Paris Saint-Germain i u boku Cristiano Ronaldo w Al-Nassr. Dwukrotnie na drodze do finalizacji ruchu stanęły jednak problemy zdrowotne związane z lewym kolanem. Stare demony powróciły.

Marokańczyk pod koniec września usiadł do negocjacji z działaczami CFR Cluj. Otrzymał od rumuńskiego klubu naprawdę atrakcyjną ofertę. Po namyśle zdecydował się na sensacyjny transfer, żądając jednak 2,5 miliona euro pensji w skali roku.

Ziyech stawił się więc na testach medycznych i... temat upadł. Jak się okazuje, przeszkodą ponownie okazało się lewe kolano.

- Ma problem z lewym kolanem, o którym mnie poinformowano. Jest bardzo dobrym chłopcem, ale nie ryzykowałbym tak dużych pieniędzy dla zawodnika, który mógłby mieć problemy zdrowotne. Obserwowałem go w Galatasaray i wydawało się, że gra z pewnym strachem. Podjęliśmy decyzję o wycofaniu się z rozmów. Przykro mi, bo to wyjątkowy chłopak, ale nie chcę ryzykować - oznajmił właściciel Nelutu Varga.

- Chciał 2,5 miliona euro rocznie. Nie oddałbym tych pieniędzy graczowi, z którego moglibyśmy nie korzystać. Chciałbym, żeby był zdrowy i mógł grać w innej drużynie - dodał.

32-latek miał już zbierać informacje o samym klubie i mieście, w którym miałby mieszkać. Po przekonaniu rodziny do przeprowadzki o opinie spytał nawet Kourta Zoumę.