Transfer Legii Warszawa wykluczony. „On się nigdzie nie wybiera!”
2024-01-19 09:43:23; Aktualizacja: 1 rok temu
Marcus McGuane to zawodnik, który wedle ostatnich doniesień znalazł się ponoć na radarze Legii Warszawa. Transfer 24-latka wykluczył trener Oxford United, Des Buckingham.
Legia Warszawa rozstała się niedawno z Bartoszem Sliszem. Kluczowy pomocnik wicemistrzów kraju zdecydował się przenieść swoją karierę na zagraniczne tory, podpisując umowę z Atlantą City.
Początkowo stołeczna ekipa nie planowała sprowadzać w zamian nowej „szóstki”. Plan ten odłożono na lato. Na więcej szans miał liczyć Jurgen Çelhaka.
Albańczyk doznał jednak kontuzji urazu skokowego podczas obozu przygotowawczego. Najbliższe tygodnie spędzi zatem na rehabilitacji.Popularne
W krótkim odstępie czasu pojawiły się doniesienia o zainteresowaniu sprowadzeniem pomocnika z Anglii.
Marcus McGuane znalazł się w gronie bacznie obserwowanych zawodników przez Legię Warszawa, o czym poinformował portal Looksports.media.
24-latek występujący regularnie w trzecioligowym Oxford United wzbudzał niedawno spore oczekiwania. Już za młodu szkolił się w akademii Arsenalu, a później przebywał chwilę w canterze FC Barcelony.
W pierwszej drużynie „Kanonierów” zaliczył tylko dwa występy pod wodzą Arsène'a Wengera po wejściu z ławki.
Były reprezentant Anglii U-19 ma ważny kontrakt jeszcze tylko przez pół roku, co może doprowadzić do darmowego transferu. W styczniu nie zmieni jednak pracodawcy, o czym poinformował szkoleniowiec Oxfordu, Des Buckingham.
- Nic nie wiemy o zainteresowaniu. On się nigdzie nie wybiera. Gracze są łączeni z transferami przez cały styczeń. Pod koniec tego okresu będzie jeszcze gorzej. Marcus jest naszym zawodnikiem i odgrywa ważną rolę. Nigdzie się nie odejdzie - zapewniał w rozmowie z „Oxford Mail” 38-latek.
McGuane uzbierał w bieżących rozgrywkach 31 spotkań. 27-krotnie meldował się na murawie od pierwszych minut.