Transferowa anomalia z Kylianem Mbappé. Wielkie kluby odpuszczają

Wiele czołowych europejskich klubów, mimo że chętnie widziałaby u siebie Kyliana Mbappé, nawet nie zamierza starać się o jego podpis - podaje Cadena SER.

Hiszpańscy dziennikarze nazywają zaistniałą sytuację anomalią na rynku transferowym. Kontrakt Mbappé z Paris Saint-Germain wygasa w połowie 2022 roku, napastnik nie kwapi się z parafowaniem nowej umowy i normalnie doszłoby do wielkiej licytacji o jego podpis. Tymczasem wiele czołowych europejskich klubów nie przystąpi do rywalizacji, mimo że są zainteresowane transferem napastnika. Konkretne nazwy nie padają, ale jak informuje Cadena SER, inne zespoły przyjęły to, że wyjątkowa i ekskluzywna walka o Mbappé toczy się wyłącznie między PSG a Realem Madryt.

Kilka klubów bacznie śledzi sytuacje, analizując ją, lecz uważa, że hitowa operacja jest niemożliwa do przeprowadzenia. Albo Mbappé podpisze nowy kontrakt z PSG, albo odejdzie do Realu. Właśnie dlatego nie ma żadnych rozmów z innymi drużynami.

- Powiedziałem o tym wystarczająco wcześnie. Gdy lipiec dobiegał końca, doszedłem do wniosku, że chcę odejść. Nie podobało mi się to, że pod koniec sierpnia mówiono: „zażyczył sobie teraz odejścia”. To kłamstwo. (…) Pół roku wcześniej nawet nie wiedziałem, że będę chciał odejść - przyznał w ostatnim wywiadzie Mbappé zapytany o swoją sytuację (więcej TUTAJ).

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

To już przesądzone. Głośny powrót do FC Barcelony na początku 2025 roku

Niels Frederiksen stracił cierpliwość? Odstawił go od podstawowego składu Lecha Poznań

Hansi Flick: Nigdy wcześniej nie miałem takiego piłkarza

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie następcy Gonçalo Feio. To preferowana opcja

Next

„AS” napisał już, że władzom PSG nie spodobały się najświeższe wypowiedzi 22-letniego napastnika.