Trener AZ Alkmaar: Legia przyjęła nas bardzo dobrze

Pascal Jansen, szkoleniowiec AZ Alkmaar, wziął udział w konferencji prasowej po meczu z Legią Warszawa (0:2). Uwagę przykuło pytanie o zawodników polskiej drużyny.

Kiedy „Wojskowi” trafili do jednej grupy z Aston Villą oraz AZ Alkmaar, wróżono jej odpadnięcie z rozgrywek. Tymczasem już na samym początku udało się im pokonać Anglików.

Polski klub do ostatniej kolejce pozostawał w grze o awans i przypieczętował go w spotkaniu rewanżowym z Holendrami.

W trakcie zawodów świetnie zaprezentował się Josué. To on asystował przy obu golach dla przedstawiciela Ekstraklasy.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Pascal Jansen wyznał, że właśnie tego zawodnika chciałby zabrać ze sobą do Alkmaar.

– Którego piłkarza Legii Warszawa widziałbym w swoim zespole? Jeśli muszę wybrać jednego, to wybieram kapitana – oświadczył Holender.

W ostatnich tygodniach UEFA i rywale grupowi mieli wiele zastrzeżeń do zachowania kibiców Legii Warszawa. Odczucia Jansena są pozytywne.

– Legia przyjęła nas bardzo dobrze, nie mogę powiedzieć nic złego. Mieliśmy narzucone dodatkowe procedury, nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni, szkoda, że przez to widziałem jedynie hotel, żałuję, że nie mogłem zwiedzić Warszawy – stwierdził.

– Kto je narzucił? Klub. To efekt wydarzeń w Alkmaar i Birmingham – dodał.

„Serogłowi” zajęli w grupie E trzecie miejsce i tym samym pożegnali się z rozgrywkami. Podopieczni Kosty Runjaicia grają dalej.