Trener Cesc Fàbregas podbija Włochy. Obiera kurs na awans do Serie A

Cesc Fàbregas w połowie listopada został „na chwilę” zaangażowany do poprowadzenia pierwszej drużyny Como. Hiszpan radzi sobie świetnie, co udowodnił na przestrzeni ostatnich czterech kolejek. Czy właśnie pisze się kolejna część romantycznej powieści z udziałem 36-latka?

13 listopada Como 1907 wydało dosyć zaskakujące oświadczenie o zmianie warty na stanowisku szkoleniowca. Do tamtego momentu szatnią bardzo dobrze zarządzał Moreno Longo, który dzielił się z piłkarzami doświadczeniem zaczerpniętym wcześniej na najwyższym poziomie rozgrywek.

Ostatecznie zarząd postanowił podziękować mu za współpracę, choć w sezonie 2022/2023 wyciągnął „Larianich” ze strefy spadkowej, a później plasowali się na wysokim miejscu, pozwalającym na udział w barażach o awans do Serie A.

Zmiana wynikała czysto ze zmiany strategii filozofii klubu, a na okres tymczasowy klub postanowił przesunąć na pozycję Cesca Fàbregasa, który uczył się fachu w młodzieżowej Primaverze.

Wkrótce może się okazać, że termin „tymczasowy” szybko przeobrazi się w „stały”.

Wszystko za sprawą bardzo dobrych rezultatów odnoszonych w ostatnich tygodniach. Como pod wodzą emerytowanego pomocnika wygrała już trzy mecze i jeden zremisowała. Na razie nie zaznało smaku porażki.

Na liście ofiar „Fábsa” Feralpisalò, Südtirol i Modena. Jedyny podział punktów nastąpił w rywalizacji z Lecco.

Warty uwagi jest fakt, że na prawie na każdy z meczów trener zdecydował się wypróbować inną formację: dwukrotnie wychodził ustawieniem 4-2-3-1, a po razie przetestował wariant z wahadłami (3-4-2-1 oraz 3-5-2).

Dzięki passie siedmiu meczów bez przegranej Como przesunęło się już na trzecie miejsce, ustępując jedynie Parmie i Venezii. Strata do lidera to tylko trzy punkty.

Bezpośredni awans do elity uzyskują dwie drużyny, zaś te z miejsc 3-8 biorą udział w play-offach.

Do końca roku kalendarzowego podopieczni Fábregasa zmierzą się jeszcze z Brescią, Palermo i Cosenzą. Później nastąpi dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach.

Warto wspomnieć, że to właśnie w Como hiszpański mistrz świata i dwukrotny mistrz Europy zakończył piłkarską karierę. Widząc ciekawie prosperujący projekt, przyjął propozycję opiekuna młodzieżówki, aby obrać kurs na zostanie trenerem jednej z większych firm w dalszej przyszłości.