Trener Jagiellonii Białystok, lidera Ekstraklasy, odpiera zarzuty na temat nowego nabytku. „Nie mogę się z tym zgodzić”
2024-02-17 10:50:59; Aktualizacja: 11 miesięcy temuPrzed ważnym spotkaniem Ekstraklasy z Lechem Poznań trener Jagiellonii Białystok Adrian Siemieniec rozwiał wątpliwości na temat pełnionej roli w zespole wypożyczonego zimą z Eintrachtu Brunszwik Kaana Caliskanera.
24-latek trafił do „Jagi” w ramach transferu czasowego na resztę bieżącej kampanii, wzbogacając opcje w linii ataku.
Jak na razie zdobył jedną bramkę, ale w nieoficjalnym spotkaniu podczas okresu przygotowawczego z kosowskim Ballkani. Kibice mają nadzieję, że okaże się bardzo pożytecznym wzmocnieniem w walce o udział w europejskich pucharach.
Siemieniec nie widzi Caliskanera jednowymiarowo. Po usłyszeniu wątpliwości na temat przydatności zawodnika odparł, że jest on kimś więcej niż napastnikiem wyłącznie czekającym na dobre dośrodkowanie.Popularne
– Chciałbym, abyśmy unikali standardowych ocen zawodników, zakładając na przykład, że wysoki napastnik musi grać siłowo i statycznie. Oczywiście Kaan potrafi zrobić użytek z warunków fizycznych, ale nie zgadzam się, że nadaje się tylko do gry bezpośredniej, pełnić funkcję targetmena – ocenił szkoleniowiec.
– Jestem przekonany, że posiada wiele atutów, które mogą okazać się przydatne w innych sektorach boiska. Na jego pozycji jest spora rywalizacja i on o tym wie – zapewnił.
Niemiec, wychowanek 1. FC Köln, zadebiutował w Ekstraklasie wraz ze startem rundy wiosennej, wchodząc na ponad 20 minut rywalizacji z Widzewem Łódź w celu utrzymania dwubramkowej przewagi. Udało się go spełnić, a sam napastnik zaliczył 14 kontaktów z piłką, skupiając się na szanowaniu futbolówki.
Czy w hitowym starciu 21. kolejki z Lechem otrzyma więcej czasu? Odpowiedź poznamy już w sobotę o 17:30.
Jeśli „Duma Podlasia” zwycięży, powiększy przewagę nad wiceliderem do trzech punktów.