Trener Motoru Lublin przed meczem z Puszczą Niepołomice. „Jedziemy pozytywnie nastawieni”

Mateusz Stolarski, szkoleniowiec Motoru Lublin, spotkał się z dziennikarzami przed spotkaniem Ekstraklasy z Puszczą Niepołomice. Przedstawiamy jego najważniejsze wypowiedzi.

„Motorowcy” nie weszli zbyt dobrze w rundę wiosenną, ale po trzech meczach bez zwycięstwa przyszło długo wyczekiwane przełamanie.

Nic więc dziwnego, że Mateusz Stolarski liczy teraz na ponowną wygraną.

– Mamy chęć zbudowania ponownie serii zwycięstw, liczymy, że uda się ją nam przedłużyć w Niepołomicach – wyznał opiekun gości.

Popularne

Previous

To może być hitowy transfer Afimico Pululu. Jagiellonia Białystok „nie obroni się” przed taką ofertą

To on zastąpi Gonçalo Feio? „Myślę, że przyjrzy się dzisiejszemu spotkaniu”

Legia Warszawa wykonała telefon w sprawie rozchwytywanego gracza z Ekstraklasy. To jeszcze nie koniec

„Jest cieniem samego siebie”, „Nie daje rady”. Zawodnik Lecha Poznań na cenzurowanym

Pomocnik wraca błyskawicznie do Lecha Poznań. Nie mogli go nawet zarejestrować

Krzysztof Piątek łączony z nowym klubem! Bardzo go chcą

Kamil Glik z sensacyjnym transferem w lecie?!

Odejdzie z Jagiellonii Białystok, ale zostanie w Polsce?

Next

Puszcza Niepołomice dzisiaj po raz pierwszy od wejścia do Ekstraklasy zagra na własnym obiekcie.

Trener przyjezdnej ekipy liczy na „popsucie” tego wydarzenia.

– Motor lubi grać duże mecze, które mają dodatkowy smaczek i mamy nadzieję, że to udowodnimy i popsujemy święto przeciwnikom, tak jak zrobiliśmy to dwukrotnie w barażach czy w meczu w Poznaniu. Jedziemy pozytywnie nastawieni – oświadczył Stolarski.

Mimo że Puszcza obecnie znajduje się w strefie spadkowej, rywal docenia jej klasę.

– Zdajemy sobie jednak sprawę z jakości rywala i z jego stylu, który jest bardzo powtarzalny i skuteczny. Prowadzi on Puszczę do wielu powtarzalnych akcji i stałych fragmentów gry, które przynoszą jej bramki – zauważył.

Pierwszy gwizdek arbitra o godzinie 12:15.

***

Zagłębie Lubin przespało idealny moment. Mogli go sprzedać za ponad dwa miliony euro, teraz zawodzi na całej linii