Trenował z Ruchem Chorzów, ale do transferu nie doszło. Znamy powód

2025-09-20 19:38:57; Aktualizacja: 37 minut temu
Trenował z Ruchem Chorzów, ale do transferu nie doszło. Znamy powód Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info

We wrześniu w mediach pojawiły się wieści o tym, że na testach w Ruchu Chorzów znajduje się Kamil Kort. Jak ustalił serwis Transfery.info, do transferu ostatecznie nie doszło, ponieważ w klubie pozostał Nono. To właśnie Hiszpana miał zastąpić 22-letni pomocnik, który ostatecznie postanowił związać się z Flotą Świnoujście.

Ruch Chorzów w trakcie wrześniowej przerwy na rozgrywki z udziałem reprezentacji zmierzył się w ramach towarzyskiego spotkania z czwartoligową Lechią Dzierżoniów.

Pierwszoligowiec w ostatecznym rozrachunku uległ niżej notowanemu rywalowi 1-5. Tak się złożyło, że jedyne z trafień zanotował zawodnik testowany, co mogliśmy przeczytać na relacji opublikowanej na stronie internetowej klubu.

Tym piłkarzem był Kamil Kort. Wychowanek Pogoni Szczecin wraz z końcem poprzedniego sezonu rozstał się z Kotwicą Kołobrzeg i mając kartę w ręku, udał się na testy do chorzowskiego zespołu. Jednak mimo zdobytej w sparingu bramki między stronami nie doszło do nawiązania współpracy. Pomocnik zakotwiczył w trzecioligowej Flocie Świnoujście.

Dlaczego Kort nie trafił do Ruchu? Temat zbadał serwis Transfery.info i ustalił, że transfer z jego udziałem był zależny od odejścia Nono. W pewnym momencie 32-letni pomocnik przybliżył się do opuszczenia klubu, w związku z czym działacze postanowili zaprosić byłego piłkarza Kotwicy na testy. Jak wiadomo, Hiszpan finalnie został w Chorzowie.

To nie koniec, bo z informacji Transfery.info wynika, że Kort jeszcze wcześniej był również testowany przez drugoligowe Zagłębie Sosnowiec. Zawodnik pokazał się z dobrej strony i kontrakt był już praktycznie przygotowany do podpisania, ale nagle doszło do zmiany na ławce trenerskiej, gdzie Marka Gołębiowskiego zastąpił Wojciech Łobodziński. U nowego szkoleniowca 22-latek nie figurował już w planach.