Trwa bałagan na Camp Nou. Zamieszanie z Iniestą!
2017-09-06 16:36:12; Aktualizacja: 7 lat temuPrezydent Barcelony, Josep Maria Bartomeu, cieszy się coraz mniejszym poparciem kibiców. Przeciwnicy działacza tylko czekają na jego wpadki, a głównodowodzący „Dumy Katalonii” notuje je bardzo regularnie.
Tym razem chodzi o Andrésa Iniestę ijego nowy kontrakt. Sprawa jest bardzo poważna, ponieważ aktualnaumowa legendy katalońskiego zespołu wygasa 30 czerwca 2018 roku ina dobrą sprawę inne kluby lada moment mogą rozpocząć z nimrozmowy.
Jak powiedział w tym tygodniu Bartomeuw rozmowie z „Mundo Deportivo”, strony miały już dojść dowstępnego porozumienia w sprawie kontynuowania współpracy.Działacz podkreślić, że szczegóły zostaną ustalone wnajbliższych tygodniach, po czym Iniesta złoży podpis nadokumentach. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie do końca jestto przesądzone. Popularne
Iniesta, który właśnie wrócił doKatalonii po meczach reprezentacji Hiszpanii (3:0 z Włochami i 8:0 zLiechtensteinem), miał bowiem zaprzeczyć rodzimym dziennikarzom, żezawarł wstępne porozumienie z Bartomeu.
Pikanterii całejsprawie dodaje niedawna wypowiedź Iniesty, który przyznał wprost,że po raz pierwszy rozważa opuszczenie Camp Nou. - Muszę przyznać,że pojawiły się rzeczy, które nie miały miejsca wcześniej, choćbyć może to normalne. Trzy lata temu nie wyobraziłbym sobie, żebędę zastanawiał się co dalej, ale tak to wygląda. Rozważamteraz swoją przyszłość po raz pierwszy odkąd tu jestem.
Media spekulują, że chętny do jegopozyskania jest m.in. Juventus.