Trzeba prawie 180 milionów euro za gwiazdę Premier League?!

Jeden z kibiców zapytał Davida Ornsteina o to, jakimi napastnikami interesuje się Liverpool. Dziennikarz wymienił nazwisko Alexandra Isaka, przedstawiając to, jak wygląda jego sytuacja pod kątem jakiegokolwiek transferu.

Alexander Isak dołączył do Newcastle United w 2022 roku z Realu Sociedad. Przedstawiciel Premier League zaoferował wtedy za niego 70 milionów euro. Od tamtej pory szwedzki napastnik zdobył 57 bramek i zanotował dziewięć asyst w 98 meczach w trykocie „Srok”. W obecnym sezonie, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, strzelił 22 gole.

Nazwisko 25-latka co jakiś czas przewija się w medialnych spekulacjach transferowych. David Ornstein wymienił je teraz zapytany o to, jakimi napastnikami interesuje się Liverpool. Na wstępie zaznaczył, że piłkarz znajduje się również na radarach Arsenalu, Chelsea czy Barcelony. A czy w ogóle jest on do wyciągnięcia z St James’ Park najbliższego lata?

Według niego będzie o to trudno. Umowa Isaka obowiązuje do połowy 2028 roku i gwarantuje mu wysokie zarobki. Władze Newcastle nie planują rozstania ze swoją gwiazdą.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

Mario Balotelli nie chciał do Wieczystej Kraków. Rozmawia z 37-krotnym mistrzem kraju

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Next

Jednocześnie w obecnych czasach każdy piłkarz ma swoją cenę. Ornstein podał, że chociaż nie wie, czy klub dokonał faktycznej wyceny, w branży krąży kwota rzędu 150 milionów funtów, czyli 179 milionów euro.

Jeśli ktoś byłby w stanie wyłożyć tak oszałamiające pieniądze, pewnie szefostwo „Srok” będzie skore do rozmów, ale na razie to czysta teoria.

Wracając do samego Liverpoolu - dziennikarz podkreślił, że jego działacze rozważą poczynienie jakichś konkretnych kroków tylko w momencie, gdy piłkarz będzie faktycznie dostępny, a transfer - w zasięgu.