Trzecia porażka Fernando Santosa

Prowadzona przez Fernando Santosa reprezentacja Azerbejdżanu w piątkowy wieczór mierzyła się z Estonią w Lidze Narodów. Podopieczni byłego selekcjonera polskiej drużyny narodowej przegrali 1:3.

Fernando Santos został selekcjonerem reprezentacji Azerbejdżanu w czerwcu. W pierwszym meczu na nowym stanowisku jego drużyna mierzyła się w grupie C1 Ligi Narodów ze Szwecją, ulegając jej 1:3. W następnym spotkaniu przegrała ze Słowacją 0:2. W piątkowy wieczór rywalizowała z kolei z Estonią na jej terenie.

Gospodarze objęli prowadzenie w 32. minucie, kiedy to gola strzelił Ioan Yakovlev. W końcówce pierwszej połowy z rzutu karnego wyrównał Toral Bayramov, ale jeszcze przed udaniem się zawodników obu ekip do szatni na przerwę ponownie korzystny wynik Estończykom dał Vlasiy Sinyavskiy. Już w drugiej odsłonie potyczki rezultat na 3:1 ustalił Rocco Robert Shein.

Azerowie ulegli rywalowi, który znajduje się za nimi w rankingu FIFA. Podopieczni Santosa zajmują bowiem 113. miejsce, podczas gdy estońska ekipa jest sklasyfikowana na 122. lokacie.

Popularne

Previous

Odrzucił Wisłę Kraków, przechodzi testy w klubie z Ekstraklasy

Tego jeszcze nie grali. „Afera paliwowa” w szeregach Lecha Poznań

OFICJALNIE: Bayern Monachium przekazał najnowsze wieści. Wiadomo, co z Harrym Kane'em

2,5 miliona euro! Legia Warszawa pobije rekord transferowy Ekstraklasy

Przegrał 3-5 z Legią Warszawa, teraz zastąpi Gonçalo Feio?!

Tak szatnia FC Barcelony zareagowała na Wojciecha Szczęsnego. Tego się po nim nie spodziewano

To może być złoty transfer Rakowa Częstochowa. „Nie zdają sobie tam sprawy, jak dobry ruch zrobili”

Hansi Flick jest na to gotowy. Nadciąga wielki powrót w FC Barcelonie

Next

Tym samym po trzech meczach Ligi Narodów pozostają oni bez ani jednego punktu.

W poniedziałek zmierzą się u siebie ze Słowacją.

70-letni Santos był selekcjonerem reprezentacji Polski między styczniem a wrześniem 2023 roku. Kibice podobnie jak działacze naszej rodzimej federacji spodziewali się po tej współpracy znacznie więcej. Po jej zakończeniu, a przed wylądowaniem w Azerbejdżanie, Portugalczyk był jeszcze zatrudniony Beşiktaşie.