Trzy gole, dwie asysty w trzech meczach. Forma mutant byłego zawodnika Wisły Kraków

Michal Škvarka nie był w ostatnich latach talizmanem dla zespołów, w których występował. Najpierw bowiem spadł z Ekstraklasy w Wiśle Kraków, z kolei ostatnio opuścił najwyższy szczebel rozgrywkowy, jako gracz APO Levadiakos

Warto zresztą wspomnieć, że kiedy Słowak przychodził do Polski z Ferencvárosi, to wiązano z nim duże nadzieje. Miał być liderem, a zamiast tego pod Wawelem mieli go z czasem dość.

Przed startem obecnego sezonu 31-latek postanowił poszukać dla siebie nowych wyzwań. Tym razem wybrał drużynę nieobarczoną zbyt wielkim ryzykiem degradacji i trafił do ETO FC Győr.

Wygląda na to, że w barwach węgierskiego zespołu w końcu odżył.

Już początek wydawał się obiecujący, ale w ostatnich spotkaniach Słowak przechodzi samego siebie. Trzy gole i dwie asysty w minionych trzech meczach to wyraźny sygnał, że u niego wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Dzięki wspaniałej grze pomocnika drużyna z nim w składzie awansowała na pierwsze miejsce w tabeli i kroczy po awans. Walka jest jednak na ten moment zacięta.

Michal Škvarka w barwach Wisły Kraków rozegrał łącznie 32 mecze, a w nich miał dwa gole oraz pięć asyst.