Turan skazany. Dwa lata i osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu

2019-09-11 12:29:47; Aktualizacja: 5 lat temu
Turan skazany. Dwa lata i osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu Fot. FC Barcelona
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: BBC | AS

Arda Turan został skazany przez sąd na karę więzienia w zawieszeniu na pięć lat za incydent, w którym brał udział w zeszłym roku.

Skrzydłowy miał się odbudować na wypożyczeniu wİstanbule Başakşehir, ale jak na razie jego pobyt w ojczyźnie jest dla niego dość nerwowy. Piłkarz zdążył podpaść komisji dyscyplinarnej ligi tureckiej, która za popchnięcie arbitra ukarała go rekordowym zawieszeniem na 16 meczów (później zmniejszono je do 10 spotkań). Następnie Turan wpadł jednak w jeszcze większe tarapaty - wdał się w bójkę w nocnym klubie i groził bronią w szpitalu.

Początkowo piłkarzowi groziło ponad 12 lat pozbawienia wolności, ale sąd okazał się być dla niego nieco bardziej łaskawy. Podczas procesu dowiedziono, że 32-latek nie dopuścił się molestowania seksualnego, ale ukarano go za pobicie, nielegalne posiadanie broni oraz wszczęcie paniki w szpitalu i umyślne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu.

Sąd orzekł, iż Turan został skazany na dwa lata i osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Wcześniej swoją karę wystosował klub, który nałożył na gracza grzywnę w wysokości 2,5 miliona lir (około 390 tysięcy euro).

Kara jest wynikiem awantury, w której piłkarz wziął udział w zeszłym roku. W jednym z nocnych klubów podrywał kobietę, która okazała się partnerką Berkaya Sahina, tureckiego piosenkarza. Kiedy ten zorientował się w sytuacji, podszedł do Turana, by wyjaśnić sprawę. Były zawodnik Barcelony był agresywny i uderzył Sahina, łamiąc mu przy tym nos. Piosenkarz trafił do szpitala.

Turan udał się za parą z niewyjaśnionych powodów i miał przy sobie pistolet, z którego wystrzelił w podłogę. Spowodowało to panikę w szpitalu, ale od początku wątpliwe było, żeby skrzydłowy chciał dodatkowo skrzywdzić parę. Pojawiały się nawet informacje, że chciał przeprosić poszkodowanych, a broń wziął ze sobą po to, by Sahin i jego partnerka zabili go w ramach rewanżu. Później sam Turan zaprzeczał tym doniesieniom. W trakcie śledztwa okazało, że piłkarz nie posiada zezwolenia na posiadanie broni.

Przypomnijmy, że zawodnik wrócił do Turcji w styczniu 2018 roku, ale na zasadzie 2,5-letniego wypożyczenia. Formalnie jest zatem piłkarzem Barcelony, lecz nie wróci już na Camp Nou, ponieważ jego kontrakt obowiązuje do połowy 2020 roku (o ile Turcy nie zakończą współpracy z graczem wcześniej).