Tych czterech zawodników Miedzi Legnica zasługuje na pozostanie w Ekstraklasie

2023-05-08 11:37:34; Aktualizacja: 1 rok temu
Tych czterech zawodników Miedzi Legnica zasługuje na pozostanie w Ekstraklasie Fot. FotoPyK
Redakcja
Redakcja Źródło: Transfery.info

Miedź Legnica już przed tygodniem, całkowicie zasłużenie, pożegnała się z Ekstraklasą. Nawet w czerwonej latarni ligi można jednak znaleźć graczy, którzy zasłużyli, aby pozostać na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce.

Zawsze nad Wisłą tak się sprawy toczą, że na koniec na zaplecze elity spada przynajmniej jeden z beniaminków. Teraz ta niechlubna rola przypadła Miedzi Legnica. Nawet przez moment zespół ten nie był bliski utrzymania, lecz można w nim wytypować zawodników, którzy powinni na poziomie Ekstraklasy pozostać.

To zestawienie należy rozpocząć od najlepszego piłkarza drużyny z Dolnego Śląska, czyli Maxime’a Domingueza. W obecnym sezonie strzelił on jednego gola oraz zaliczył sześć asyst i to właśnie otwierające podania są jego największą wizytówką. Szwajcar wizją gry imponował już w I lidze, lecz w Ekstraklasie zdołał udokumentować swój potencjał. W Miedzi na pewno nie zostanie, bo latem wygasa jego kontrakt, a zainteresowanie jego osobą jest niemałe. Dziennikarz Piotr Koźmiński podał, że transfer 27-latka finalizuje mistrz Polski, Raków Częstochowa.

Z pewnością większość klubów Ekstraklasy nie pogardziłaby też takim środkowym pomocnikiem, jak Kamil Drygas. Zimą dość niespodziewanie zamienił on Pogoń Szczecin na Miedź Legnica, podpisując z tym drugim zespołem umowę aż do 30 czerwca 2026 roku. Wiosną jest on na Dolnym Śląsku podstawowym zawodnikiem i zapewne takim pozostanie, tylko że w I lidze, a szkoda, bo tak solidni Polacy zasługują na grę w elicie.

Następny piłkarz z naszej wyliczanki to Angelo Henriquez. Miał on bardzo dobre wejście do naszych rozgrywek, ponieważ w pierwszych dwunastu meczach zdobył sześć goli. Potem się zaciął, dokładając do swojego dorobku już tylko jedno trafienie. Początkiem swojej przygody nad Wisłą zasłużył jednak na kolejną szansę w Ekstraklasie, choć jego kontrakt z Miedzią wygasa dopiero 30 czerwca 2025 roku. Warto zauważyć również, że po zaledwie kilku miesiącach pobytu w Polsce nosił w niektórych meczach opaskę kapitana, co dobrze o nim świadczy. Poza tym to czternastokrotny reprezentant Chile, który ostatni raz w narodowych barwach zagrał jeszcze we wrześniu ubiegłego roku. Otrzymał powołanie też w listopadzie, lecz wówczas na zgrupowaniu nie pojawił się z powodu kontuzji.

Ostatnie z wytypowanych nazwisk jest dość nieoczywiste, ponieważ to Dawid Drachal. Latem trafił do Miedzi z Escoli Varsovia, lecz jesienią wystąpił tylko raz, lecząc też przez kilka tygodni kontuzję. Od trzynastego lutego i starcia z Wartą pojawia się na murawie już regularnie, a ostatnio wywalczył sobie nawet miejsce w podstawowym składzie. Zaledwie 18-letni skrzydłowy ze względu na swój wiek, a także pokazywany coraz szerzej potencjał może pozostać na poziomie Ekstraklasy jako inwestycja dla któregoś z jej klubów. W Legnicy ma jeszcze dwuletnią umowę.