Tyle Lech Poznań już zarobił w europejskich pucharach. Ile jeszcze może zgarnąć?

Lech Poznań zameldował się w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy, pokonując Djurgårdens IF (2:0, 3:0). W ten sposób zapewnił sobie milion euro premii z kasy UEFA.

Aktualny mistrz Polski nie pozostawił szwedzkiej drużynie złudzeń i wciąż liczy się w grze o triumf w trzecich pod względem ważności europejskich rozgrywkach.

To oznacza nie tylko prestiż sportowy, ale także zastrzyk gotówki ze strony UEFA.

Nie jest on oczywiście aż tak pokaźny, jak w Lidze Mistrzów czy Lidze Europy.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Dla zespołu z województwa wielkopolskiego to jednak i tak bardzo ważne dochody. Można je wykorzystać na rynku transferowym czy przy przedłużaniu umów.

Jeszcze w lecie Lech Poznań zagwarantował sobie 3,34 miliona euro z kasy UEFA - 2,94 miliona euro za awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy i 400 tysięcy euro za eliminacje.

Następnie w zmaganiach o punkty z Villarrealem, Hapoelem Beer Szewa i Austrią Wiedeń zgarnął dodatkowe 1,94 miliona euro - 325 tysięcy euro za drugie miejsce, milion euro za dwa zwycięstwa, 498 tysięcy euro za trzy remisy i blisko 117 tysięcy z łącznej puli przeznaczonej na remisy.

Teraz dzięki zameldowaniu się w ćwierćfinale otrzyma gwarantowany milion euro. „Kolejorz” nie będzie z pewnością chciał zadowolić się tą kwotą i spróbuje wykonać następny krok w postaci wywalczenia awansu do półfinału. Za osiągnięcie tego celu UEFA przyznaje każdej z drużyn po dwa miliony euro.

A co byłoby, gdyby ekipa z województwa wielkopolskiego dotarła niespodziewanie do finału? Tu czeka z kolei odpowiednio trzy miliony euro za awans i dodatkowe dwa miliony euro za wygranie Ligi Konferencji Europy.

Do tego „Kolejorz” otrzyma 489,5 tysięcy euro za miejsce w rankingu dziesięcioletnim i bliżej nieokreśloną sumę z tak zwanego „market pool”, gdzie Lechowi Poznań przyznana zostanie pełna kwota przeznaczona dla naszego kraju z uwagi na to, że był on jedynym przedstawicielem Ekstraklasy w fazie grupowej.

Za ten etap rywalizacji pomiędzy 32 uczestników zostanie rozdzielone 4,7 miliona euro. Natomiast za kolejne odpowiednio - 1/16 finału: 1,76 miliona euro, 1/8 finału: 2,35 miliona euro, 1/4 finału: 1,53 miliona euro, 1/2 finału: 0,94 miliona euro i finał: 0,47 miliona euro.

Powyższe kwoty zostaną podzielone na tyle części, ile jest związków narodowych reprezentowanych przez co najmniej jeden klub w danej rundzie, proporcjonalnie do wartości odpowiednich rynków medialnych.

Do tego wszystkiego Lech Poznań zgarnia także zarobki z dnia meczowego. W ogólnym rozrachunku można założyć, że w przypadku zakończenia swojej przygody z Ligą Konferencji Europy na 1/4 finału zarobi na udziale w międzynarodowym turnieju grubo ponad siedem milionów euro.

***

ZAROBKI POLSKICH KLUBÓW ZA UDZIAŁ W EUROPEJSKICH PUCHARACH 2022/2023

1. Lech Poznań - około 6,93 miliona euro

2. Raków Częstochowa - 1,05 miliona euro

3. Pogoń Szczecin - 550 tysięcy euro

3. Lechia Gdańsk - 550 tysięcy euro