Tyle Lech Poznań może zapłacić za transfer nowego zawodnika

Lech Poznań rozgląda się za wzmocnieniami. Mistrz Polski poszukuje między innymi środkowego oraz prawego obrońcy. W tym drugim przypadku jest w stanie wyłożyć na stół 500 tysięcy euro - podaje Piotr Koźmiński z Goal.pl.

Trofeum za wygranie ligowych rozgrywek wróciło w tym roku na Bułgarską. Lech nie zamierza jednak spoczywać na laurach.

Jak przyznał w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” prezes klubu Piotr Rutkowski, w stolicy Wielkopolski nie uda się zatrzymać wypożyczonego zimą Rasmusa Carstensena. Z tego względu „Kolejorz” rozejrzy się latem za prawym defensorem, a głębię składu planuje również poszerzyć w środku obrony.

Do poszukiwań nowych piłkarzy mistrz Polski wykorzystuje platformę Transfer Room, gdzie kluby z różnych zakątków świata mogą zgłosić zapotrzebowanie na konkretne pozycje lub wystawić własnych graczy. Jak ustalił Piotr Koźmiński z Goal.pl, poznaniacy wystawili na niej dwa zgłoszenia.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Pierwsze, dotyczące pozyskania środkowego obrońcy, zakłada przeprowadzenie transakcji bez konieczności płacenia kwoty odstępnego z oferowaną pensją na poziomie 300 tysięcy euro rocznie lub wypożyczenie zawodnika z wynagrodzeniem rzędu 240 tysięcy euro za sezon.

W przypadku sprowadzenia piłkarza o charakterystyce defensywnej na prawą flankę Lech jest natomiast skłonny wyłożyć na stół 500 tysięcy euro za transfer definitywny i zapewnić zarobki w wysokości 300 tysięcy euro rocznie.