Tymoteusz Puchacz: Inaczej to sobie wyobrażałem. Mam zupełnie inne ambicje

2021-11-21 10:35:52; Aktualizacja: 3 lata temu
Tymoteusz Puchacz: Inaczej to sobie wyobrażałem. Mam zupełnie inne ambicje Fot. Union Berlin
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Viaplay

Tymoteusz Puchacz przechodził z Lecha Poznań do Unionu Berlin z perspektywą regularnych występów. Tymczasem wciąż nie zadebiutował w Bundeslidze. Po meczu z Herthą (2:0) Polak udzielił wywiadu platformie Viaplay i opowiedział o swojej aktualnie sytuacji w klubie.

Lewy obrońca jak dotąd nie należy do ulubieńców Ursa Fischera. Trener stawia na niego jedynie w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy, czego zupełnie nie rozumie dziesięciokrotny reprezentant biało-czerwonych.

22-latek nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych w spotkaniu z Herthą, ale liczy teraz, że w środku tygodniu będzie mógł ponownie wystąpić w barwach niemieckiej ekipy.

– Na ten moment gram na razie wszystkie mecze w Lidze Konferencji. Ja nie mogę nic zrobić oprócz ciężkiego treningu i w tych meczach, w których gram, staram się pokazywać, że zasługuję na to, żeby zacząć grać. I mam nadzieję, że tak będzie jak najszybciej – rozpoczął w rozmowie z Mateuszem Borkiem, dziennikarzem Viaplay.

– Trener? Dużo rozmawiamy. (…) Cały czas dochodzą do mnie informacje, że mam być spokojny, trenować i nie patrzeć na to, jak na razie sytuacja wygląda. Uzbrajam się w cierpliwość i tak też robię – stwierdził.

– To jest bardzo ciężka sytuacja, bo w ogóle inaczej to sobie wyobrażałem. Ja mam zupełnie inne ambicje, także mi jest z tym bardzo ciężko, ale muszę sobie z tym radzić i sobie z tym poradzę. To nie jest pierwsza taka sytuacja, gdzie nie gram i według kogoś nie pasuje, a zawsze to jakoś wychodzi na moją korzyść. Zrobię wszystko i teraz też wyjdzie na moją korzyść – zakończył.

Tymoteusz Puchacz, który w Lechu Poznań rozegrał 82 spotkania, jak dotąd w Unionie Berlin uzbierał sześć występów i zanotował dwie asysty.

W czwartek zespół zmierzy się w europejskich pucharach z Maccabi Hajfa.

***

Krzysztof Piątek odpowiedział na krytykę trenera Herthy. „Siedliśmy i pogadaliśmy w cztery oczy”