Tymoteusz Puchacz w Ekstraklasie?! Mateusz Borek poinformował o zaskakującej opcji

2025-05-12 13:23:36; Aktualizacja: 1 godzina temu
Tymoteusz Puchacz w Ekstraklasie?! Mateusz Borek poinformował o zaskakującej opcji Fot. IMAGO/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Moc Futbolu [YouTube]

Tymoteusz Puchacz zostawił za sobą przygodę w Plymouth Argyle. Zgodnie z umową wróci więc do Holstein Kiel, w którym jednak najpewniej nie zabawi długo. Jaki następny krok wykona? Mateusz Borek uważa, że istnieje szansa na transfer do... Jagiellonii Białystok.

Tymoteusz Puchacz od 2021 roku przebywa za granicą. Po rozegraniu 82 spotkań w barwach Lecha Poznań dołączył do Unionu Berlin. W klubie z niemieckiej stolicy nie potrafił się odnaleźć, co rozpoczęło serię wypożyczeń - najpierw do Trabzonsporu, następnie do Panathinaikosu i 1.FC Kaiserslautern.

26-latek dołączył w końcu definitywnie do Holstein Kiel, w którym wydawało się, że będzie miał spore szanse na regularną grę. Niestety, w barwach beniaminka Bundesligi również nie najlepiej sobie radził.

Puchacz trafił więc na kolejne wypożyczenie - tym razem do Plymouth Argyle. Przedstawiciel Championship zagwarantował sobie opcję wykupu, lecz po spadku stało się jasne, że o transferze nie ma mowy.

Reprezentant Polski wraca do Holstein Kiel, ale raczej nie zabawi tam długo. Sam przyznał, że będzie rozglądał się za nowym pracodawcą. Wymarzonym posunięciem byłoby dla niego pozostanie na poziomie zaplecza Premier League.

Mateusz Borek dał do zrozumienia, że przed Puchaczem utworzyła się zupełnie inna opcja, która zakłada powrót do Ekstraklasy. Co ciekawe, nie do Lecha Poznań.

- Nie wiem, gdzie to się skończy, ale może to się skończyć w… Białymstoku. [...] Są duże problemy z zatrzymaniem lewego obrońcy Moutinho. Poza tym Mateusz Skrzypczak robi mu dobry PR. Chętnie bym zobaczył Puchacza w Ekstraklasie, bo widać, że nie jest to piłkarz na dużą piłkę zachodnią. Ma wielką ambicje, prowadzi się sportowo, jest fajny, inteligentny, wesoły, ale to nie jest piłkarz, który zawojuje Włochy, Anglię, Bundesligę czy inne dobrej ligi. Jestem ciekaw, czy on zrobił postęp przez te lata za granicą. Czy w takiej Jagiellonii z marszu zostałby wielkim zawodnikiem, jak na poziom Ekstraklasy - powiedział dziennikarz w programie „Moc Futbolu”.

Jagiellonia była niedawno zainteresowana sprowadzeniem przyjaciela Puchacza, Kamila Jóźwiaka. Sam zawodnik być ponoć otwarty na taki ruch, ale sprzeciw wyraziła Granada.