Tytoń wróci do Ekstraklasy?!

Przemysław Tytoń znalazł się na celowniku Rakowa Częstochowa, o czym poinformował Piotr Koźmiński z „WP Sportowe Fakty”.

Ekipa prowadzona przez Marka Papszuna jest objawieniem pierwszej fazy tego sezonu. Okazuje się jednak, że nikt w Częstochowie nie zamierza spoczywać na laurach.

W styczniu możemy być świadkami ciekawego transferu. Na radarze władz Rakowa miał bowiem znaleźć się Przemysław Tytoń, o czym donosi Piotr Koźmiński.

Golkipera zaoferowano drużynie spod Jasnej Góry. Tam miałby wzmocnić rywalizację między słupkami i zawalczyć o pierwszy skład z Jakubem Szumskim.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Next

Okazuje się jednak, że były reprezentant Polski nie jest pierwszym wyborem ekipy z Częstochowy, ale jedną z opcji.

33-latek od stycznia 2019 roku występuje w Major League Soccer. Tam reprezentuje barwy FC Cincinnati. Od początku tego sezonu rozegrał 13 meczów. W pięciu z nich udało mu się zachować czyste konto.

Tytoń ma w swoim CV grę w takich klubach jak między innymi PSV Eindhoven, VfB Stuttgart oraz Deportivo La Coruña.

Ponadto wystąpił on też w 14 meczach reprezentacji Polski. Został zapamiętany przez kibiców przede wszystkim z obronionego rzutu karnego z Grecją przy okazji Mistrzostw Europy, który to uchronił kadrę Franciszka Smudy przed inauguracyjną kompromitacją. Wówczas potyczka zakończyła się remisem 1-1.

Tytoń występował w Ekstraklasie tylko na początku kariery, gdy bronił bramki Górnika Łęczna. Zagrał wówczas w 20 meczach na najwyższym szczeblu w Polsce.