Ukraiński bramkarz uciekł na Białoruś sfinalizować transfer. Przepłynął rzekę, by uniknąć wezwania do wojska

2024-09-11 12:52:09; Aktualizacja: 2 godziny temu
Ukraiński bramkarz uciekł na Białoruś sfinalizować transfer. Przepłynął rzekę, by uniknąć wezwania do wojska Fot. RAW-films / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: fakty.com.ua

Denys Szelichow nielegalnie opuścił Ukrainę, by podpisać kontrakt z białoruską Slavią Mozyr. 35-letni bramkarz po przepłynięciu rzeki podróżował przez Polskę i Węgry - donosi portal fakty.com.ua.

Na terenie Ukrainy od 24 lutego 2022 trwa wojna. Wojska federacji rosyjskiej próbują nieustannie sforsować oddziały obrońców, ale również ponoszą dotkliwe straty.

Zgodnie z rozporządzeniem dorośli mężczyźni nie mogą opuszczać terytorium obleganego państwa. Mają być gotowi na ewentualne wezwanie na front. Perspektywa służby najwyraźniej przeraziła Denysa Szelichowa.

35-letni bramkarz opuścił nielegalnie ojczyznę i podpisał kontrakt z białoruską Slavią Mozyr.

Były młodzieżowy reprezentant Ukrainy podpisał krótkoterminowy, obowiązujący do 31 grudnia kontrakt z przedstawicielem tamtejszej ekstraklasy. 

Jak się okazuje, Szelichow musiał przebyć naprawdę długą drogę, by sfinalizować wyczekiwany transfer. Niebezpieczna podróż rozpoczęła się od przepłynięcia rzeki Tisa. Do Białorusi trafił przez Węgry i Polskę. 

Wedle ustaleń fakty.com.ua zawodnik starannie przygotowywał się na ucieczkę. Przez dwa ostatnie miesiące chodził regularnie nad rzekę, aby ćwiczyć pływanie z płetwami. Jak widać, pomogło.

- Cóż, to są twoje domysły i założenia tych facetów, którzy ci powiedzieli, oni wiedzą lepiej, więc pozwól im powiedzieć. Czy masz coś więcej do powiedzenia lub napisania na temat ukraińskiej piłki nożnej? - odpowiedział wymijająco na zarzuty 35-latek. 

Szelichow w rodzimej ekstraklasie występował dla Metalista Charków czy Dnipro Dniepropetrowsk. Co istotne, podczas kariery grał również na Białorusi, notując 25 spotkań na poziomie Wyszejszaja liha.