„Duma Katalonii” prężnie działa na rynku transferowym i przygotowuje się do najbliższego okienka. Jednym z celów władz hiszpańskiego klubu jest wzmocnienie lewej strony defensywy, a na szczycie listy życzeń znajduje się kapitan Valencii.
José Gayà już od kilku lat budzi zainteresowanie FC Barcelony, a największe wrażenie wywołuje jego skuteczna gra w ofensywie. Obecna ligowa kampania przyniosła mu już dwa trafienia oraz cztery asysty w siedemnastu spotkaniach.
W przeprowadzeniu skomplikowanej transakcji nie pomaga fakt, że w ekipie ze stolicy Katalonii Gayà nie miałby miejsca w wyjściowym składzie. 26-latka nie kusi wizja bycia rezerwowym dla Jordiego Alby, natomiast FC Barcelona nie jest mu w stanie zagwarantować w tej chwili niczego więcej.
To powoduje, że zwiększają się szanse na pozostanie 17-krotnego reprezentanta Hiszpanii w Valencii. Jego obecny klub naciska na takie rozwiązanie i zdążył już przedstawić kolejną ofertę przedłużenia wygasającej 30 czerwca 2023 roku umowy.
W przypadku utraty możliwości pozyskania Gayi, FC Barcelona myśli nad ewentualną alternatywą. W jej kręgu zainteresowań znajdują się takie nazwiska, jak Alejandro Grimaldo z Benfiki oraz Angeliño z RB Lipsk.