Vardy nagle i samowolnie opuścił boisko podczas meczu z Arsenalem. Menedżer wyjaśnia
2018-10-23 10:55:16; Aktualizacja: 6 lat temuJamie Vardy przedwcześnie musiał opuścić boisko w meczu z Arsenalem.
Starcie na Emirates Stadium nie ułożyło się po myśli mistrzów Anglii z 2016 roku. To im pierwszym udało się wyjść na prowadzenie, ale jeszcze w pierwszej połowie „Kanonierzy” wyrównali, a następnie dwie bramki Aubameyanga zapewniły zwycięstwo londyńczykom. Na domiar złego w samej końcówce drużyna musiała sobie radzić w osłabieniu.
„Lisy” grały w dziesiątkę jednak nie dlatego, że któryś z graczy otrzymał czerwoną kartkę. Murawę musiał niespodziewanie opuścić Jamie Vardy. W trakcie gry napastnik zbiegł z boiska i czym prędzej udał się do tunelu. Początkowo kibice mogli obawiać się kontuzji snajpera, lecz prawdziwy powód zejścia zawodnika był dość trywialny.
- Był chory, nie mógł wrócić na boisko. Teraz zdaje się, że wszystko z nim w porządku - powiedział na konferencji prasowej menedżer Leicester, Claude Puel.Popularne
Dziennikarze szybko domyślili się o co tak naprawdę chodziło, ale dla pewności dopytali czy przyczyną absencji gracza w końcówce faktycznie była konieczność skorzystania z toalety.
- Problemy z brzuchem? Tak. Nie mógł przetrawić decyzji o rzucie karnym - odpowiedział żartobliwie. Puel nawiązywał tu do sytuacji z początku meczu, kiedy to Rob Holding dotknął piłki ręką w polu karnym. Leicester domagało się rzutu karnego, ale sędzia pozostał niewzruszony.
Warto dodać, że w momencie, w którym Vardy opuszczał boisko, menedżer wykorzystał już limit trzech zmian. Porażka jest już drugą z rzędu dla ekipy z King Power Stadium. Obecnie zajmuje ona 11. miejsce w tabeli z 12 punktami na koncie. Tymczasem Arsenal kontynuuje świetną passę dziesięciu zwycięstw z rzędu we wszystkich rozgrywkach i na ten moment traci dwa punkty do liderującego w Premier League Manchesteru City.