Vinicius Júnior w końcu się doigrał! Za to dostał czerwoną kartkę [WIDEO]

Real Madryt remisuje z Valencią 1-1 i to pomimo faktu, że od 79. minuty musi grać w osłabieniu po tym, jak czerwoną kartkę dostał Vinicius Júnior. Sędzia nie miał w tej sytuacji wątpliwości.

Real Madryt i Valencia mierzą się w piątek w ramach zaległego spotkania 12. kolejki LaLigi. Przed starciem w roli faworyta stawiano zdecydowanie graczy Carlo Ancelottiego, którzy mieli nadzieję solidnie odskoczyć FC Barcelonie.

Od samego początku jednak potyczka nie układała się po ich myśli, czego efektem był gol z 27. minuty. Wtedy prowadzenie dla gospodarzy dał Hugo Duro i właśnie takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa.

Po zmianie stron goście starali się odrobić straty i z każdą minutą frustracja rosła. Rzutu karnego nie wykorzystał Jude Bellingham, a w ostatnim kwadransie z boiska wyleciał Vinicius Júnior.

Popularne

Previous

Afimico Pululu trafi do 16-krotnego mistrza kraju?!

Bed Lederman wybrał nowy klub?!

Paris Saint-Germain zdecydowane w sprawie Cristiano Ronaldo

Mateusz Borek uderzył w klub Ekstraklasy. „To wszystko to jeden wielki śmiech”

Marek Papszun wyróżnił trzy kluby Ekstraklasy. „Takie projekty trzeba po prostu docenić”

Legia Warszawa negocjuje dwa transfery

OFICJALNIE: Rewelacja IV ligi na testach w klubie z Ekstraklasy. 38 bramek w ubiegłym sezonie

Real Madryt znalazł „nowego Toniego Kroosa”. 60 milionów euro nie stanowi problemu

Next

Brazylijczyk uderzył golkipera Valencii i arbiter nie miał w tej sytuacji wątpliwości - czerwona kartka dla reprezentanta Brazylii. Możliwe zresztą, że spotka go jeszcze bardziej dotkliwa kara, kiedy sprawa trafi pod odpowiednie organy.

Chwilę później stan meczu wyrównał Luka Modrić, a po fatalnych błędach obrony Valencii wynik na 1-2 ustalił Jude Bellingham.

𝐂𝐙𝐄𝐑𝐖𝐎𝐍𝐀 𝐊𝐀𝐑𝐓𝐊𝐀 𝐃𝐋𝐀 𝐕𝐈𝐍𝐈𝐂𝐈𝐔𝐒𝐀 𝐉𝐔𝐍𝐈𝐎𝐑𝐀! 🟥

Brazylijczyk nie utrzymał nerwów na wodzy i uderzył bramkarza gospodarzy! 😮

📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i serwisie CANAL+: https://t.co/j5YTlwrbwy pic.twitter.com/gDDBQFgBM0

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) January 3, 2025