W Ekstraklasie rośnie nowy reprezentant Polski? „Ogromny potencjał. Był obserwowany przez niemieckie kluby”

2024-03-17 09:32:16; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
W Ekstraklasie rośnie nowy reprezentant Polski? „Ogromny potencjał. Był obserwowany przez niemieckie kluby” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Bartosz Wieczorek [Twitter]

Michał Probierz na liście powołanych na marcowe baraże nie uwzględnił Wojciecha Hajdy, którego obserwował. Trener Puszczy Niepołomice, Tomasz Tułacz, wierzy, że 23-latek dozna niedługo tego zaszczytu, o czym opowiedział w rozmowie z Bartoszem Wieczorkiem z TVP Sport.

Reprezentacja Polski już 21 marca zmierzy się z Estonią w półfinale baraży Mistrzostw Europy. Zwycięstwo pozwoli jej dotrzeć do finału, gdzie o miejsce na turnieju rozgrywanym w Niemczech powalczy z Finlandią lub Walią.

W miniony czwartek dowiedzieliśmy się w końcu, na jakich zawodników postawił selekcjoner. Obyło się raczej bez większych zaskoczeń.

Miejsce na końcowej liście otrzymało kilku przedstawicieli Ekstraklasy, a konkretniej Bartosz Salamon z Lecha Poznań, Kamil Grosicki z Pogoni Szczecin oraz Dominik Marczuk i Taras Romanczuk z Jagiellonii Białystok.

Michał Probierz  regularnie obserwuje polskie boiska, toteż kandydatów do otrzymania nominacji było znacznie więcej. Wedle ostatnich informacji jego uwagę przykuła postawa Wojciecha Hajdy z Puszczy Niepołomice.

23-letni defensor uchodził niegdyś za spory talent, którym interesował się poważnie Feyenoord. Niestety, w czerwcu 2018 roku doznał zerwania więzadła krzyżowego, co wymusiło na nim bardzo długą przerwę. W następnych latach nie potrafił przebić się w Górniku Zabrze.

Prawdziwą szansę dała mu Puszcza, w której notuje już trzeci sezon - pierwszy na poziomie Ekstraklasy.

O obrońcy z Bytomia wypowiedział się w rozmowie z Bartoszem Wieczorkiem opiekun beniaminka Tomasz Tułacz.

- Wojciech Hajda w wieku 16-17 lat, gdy wchodził do Górnika Zabrze, był mocno obserwowany przez niemieckie kluby. Przez poważną kontuzję więzadeł krzyżowych jego kariera trochę wyhamowała - zaczął 54-latek.

- U nas pełni bardzo trudną rolę. Gra czasami nie na swojej pozycji. Ma inne zadania niż typowa dziesiątka. Myślę, że jak wróci do boiskowej pewności, przekonania w działaniach defensywnych, które miał przed kontuzją, to jest to zawodnik z ogromnym potencjałem, z nieprawdopodobnym charakterem do gry. Trzymam kciuki, żeby ta reprezentacja kiedyś się wydarzyła - dodał.

Hajda uzbierał w bieżących rozgrywkach 25 występów.