W taki sposób FC Barcelona chce „uwieść” Erlinga Brauta Haalanda

2022-02-18 18:34:58; Aktualizacja: 2 lata temu
W taki sposób FC Barcelona chce „uwieść” Erlinga Brauta Haalanda Fot. Lukasz Laskowski / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Sport

Obecnie jednym z głównych kandydatów do sprowadzenia Erlinga Brauta Haalanda jest Real Madryt. Inni, w tym FC Barcelona, nie zamierzają jednak składać broni. Działacze katalońskiego klubu mają konkretny plan, jak przekonać do siebie Norwega - informuje „Sport”.

Bitwa o sprowadzenie Erlinga Brauta Haalanda rozpoczęła się już jakiś czas temu. Jego kontrakt z Borussią Dortmund jest ważny jeszcze przed dwa lata, ale wątpliwy wydaje się scenariusz, w którym to Norweg pozostaje na Signal Iduna Park na kolejny sezon.

Dlaczego? Powód jest dość prozaiczny i większości doskonale znany, ale warto przypomnieć. Latem pojawi się możliwość, by aktywować klauzulę zawartą w jego umowie. Wtedy potencjalny nabywca będzie mógł pozyskać napastnika za kwotę pomiędzy 75 a 90 milionów euro.

Chętnych zatem nie brakuje, bo nikt nie ma wątpliwości, że taka okazja dwa razy się nie zdarza. W kolejce ustawiło się zatem pokaźne grono klubów z Realem Madryt, Bayernem Monachium, Manchesterem City, Paris Saint-Germain oraz FC Barceloną.

Ostatnie doniesienia hiszpańskich mediów sugerują, że obecnie liderem wyścigu są „Królewscy”, ale ekipa ze stolicy Katalonii nie zamierza składać broni, o czym informuje zresztą „Sport”.

Według tego źródła prezydent klubu, czyli Joan Laporta jest niezwykle zdeterminowany, by przekonać Norwega do przeprowadzki na Camp Nou. Jego zdaniem to właśnie Haaland może pomóc jego klubowi wrócić do czołówki najmocniejszych zespołów na Starym Kontynencie.

Aby jednak dopiąć swego, potrzebny jest konkretny plan, który zakłada nie tylko wpłacenie klauzuli wykupu, ale też konkretną propozycję w stosunku do otoczenia piłkarza, czyli tak Haalanda seniora, jak i agenta Mino Raioli.

FC Barcelona chce rzekomo przekonać napastnika oraz jego bliskich współpracowników sowitymi premiami. Sam Norweg miałby inkasować 20 milionów euro za sezon gry. Otrzymałby pięcioletni kontrakt.

Poza tym 21-latek chce otrzymać od nowego klubu zapewnienie, że będzie liderem drużyny. To niewątpliwie Laporta jest w stanie mu zaproponować, bo obecnie szuka on właśnie kogoś takiego. Zawodnika, który będzie w stanie poprowadzić młodą gwardię zawodników takich, jak między innymi Pedri, Gavi, Ansu Fati oraz Ferran Torres do sięgania po największe klubowe trofea.

Ponadto w stolicy Katalonii Haaland może liczyć nie tylko na funkcję lidera na boisku, ale też i poza nim. Miałby stać się twarzą marketingową klubu, co z kolei będzie istotne pod kątem rozpoznawalności, a co za tym idzie - rywalizacji między innymi o Złotą Piłkę. To trampolina, by być jednym z najbardziej medialnych graczy globu.

Władze wielokrotnego mistrza Hiszpanii chcą także udowodnić Norwegowi, że przybycie do ich klubu jest praktycznie równoznaczne ze zdobyciem wspomnianej Złotej Piłki. W przeszłości w barwach ekipy z Camp Nou zdobyli tę nagrodę nie tylko Lionel Messi, ale też Ronaldinho, Ronaldo, Rivaldo oraz Christo Stoiczkow.

Czy Haaland pójdzie w ich ślady? Prawdopodobnie przekonamy się w lipcu.