„W tym klubie nie ma i nie będzie takich graczy”. Prezes Jagiellonii Białystok o jej polityce
2025-03-07 11:57:27; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Jagiellonia Białystok to mistrz kraju, który dzielnie walczy w kolejnym sezonie Ekstraklasy, ale również w Lidze Konferencji. W rozmowie z Weszlo.com jej prezes Ziemowit Deptuła wypowiedział się między innymi na temat polityki transferowo-kontraktowej klubu.
Po rozegraniu 23 kolejek Ekstraklasy Jagiellonia Białystok ma na koncie 45 punktów w tabeli Ekstraklasy. Strata podopiecznych Adriana Siemieńca do pierwszego Lecha Poznań wynosi tylko dwa „oczka”, a między tymi zespołami znajduje się jeszcze Raków Częstochowa. W czwartek ekipa z województwa podlaskiego mierzyła się z Cercle Brugge w 1/8 finału Ligi Konferencji. Triumfowała 3:0 po dublecie Afimico Pululu i trafieniu Tarasa Romanczuka. Czeka ją jeszcze rewanż, ale jest blisko awansu do ćwierćfinału europejskich rozgrywek.
Zimą szeregi „Jagi” zasiliło kilku nowych piłkarzy. To Enzo Ebosse, Edi Semedo, Leon Flach oraz Norbert Wojtuszek. Po wielkim sukcesie w poprzednim sezonie białostoczanie pewnie mogliby pozwolić sobie na nieco większe szaleństwo na rynku transferowym niż wcześniej, ale podchodzą do tego rozważnie. Pieczę nad ruchami trzyma dyrektor sportowy Łukasz Masłowski, który zbiera bardzo dobre recenzje za swoją pracę.
Na temat polityki kontraktowo-transferowej klubu wypowiedział się Ziemowit Deptuła. Popularne
- Myślę, że to jest właśnie właściwy kierunek - sięganie po różnych zawodników, z zagranicy lub rodzimego podwórka, reagowanie na ubytki kadrowe. W tym klubie nie ma i nie będzie graczy przepłacanych. Jeżeli ktoś do nas trafił czy trafi w przyszłości, to nie dlatego, że dostanie dobry kontrakt, tylko - bo uwierzy we wspaniały projekt, jakim jest Jagiellonia Białystok. Na pieniądzach każdy potrafi budować drużynę. My patrzymy na piłkarzy nie tylko pod kątem ich umiejętności, ale również tego, jak bardzo pasują do sposobu gry Jagiellonii - przyznał prezes „Jagi” w rozmowie z Weszlo.com.
- Nasi wychowankowie są dla nas równie ważni. Oskar Pietuszewski dostaje coraz więcej szans i pokazuje się z bardzo dobrej strony. Na obozie w Turcji było z nami kilku wychowanków. Młodzi zawodnicy z rezerw czy akademii będą stopniowo wprowadzani, ale ważne jest, by robić to w sposób przemyślany - dodał.
Jak podkreślił, Jagiellonia nie oferuje dużych pieniędzy w ramach podstawowego wynagrodzenia, ale można je znacząco podwyższyć dzięki bonusom (cały wywiad TUTAJ).
Deptuła został jej prezesem na początku roku, zajmując miejsce Wojciecha Pertkiewicza.