West Ham United coraz bliżej nowej areny

2012-11-29 16:34:12; Aktualizacja: 12 lat temu
West Ham United coraz bliżej nowej areny Fot. Transfery.info
Źródło: The Telegraph

„The Hammers” są jednymi z najpewniejszych oferentów w wyścigu o Olympic Stadium.

Negocjacje w sprawie stadionu, który był głównym miejscem odbycia się Letnich Igrzysk Olimpijskich 2012 powoli dobiegają końca. The London Legacy Development Corporation – sektor publiczny odpowiedzialny za Olympic Park w Londynie – zamierza usiąść do stołu po raz ostatni w przyszłą środę. Prawdopodobnie już za tydzień poznamy nowego gospodarza wspaniałego stadionu. Właściciele West Ham United są przekonani o tym, że to właśnie oni będą mieli ten przywilej rozgrywania spotkań domowych na tym obiekcie.
 
Ostateczne porozumienie zależy od pozytywnego przebiegu negocjacji nad luką finansową, która wynosi od 20 do 40 milionów funtów. Wysokie nadzieje pokładane są w tym, że konsensus zostanie znaleziony pomiędzy burmistrzem Londynu Borisem Johnsonem, West Hamem i rządem centralnym miasta.
 
Przyszłość Olympic Stadium stoi pod znakiem zapytania od momentu zakończenia Letnich Igrzysk. Wątpliwości związane z przystosowaniem stadionu do rozgrywania meczów angielskiej Premier League były głównym powodem zaniepokojenia kibiców „Młotów”. Bieżnia, która służyła sportowcom walczącym o medale została zachowana, co nie jest zbytnio kojarzone z wyglądem typowych brytyjskich stadionów. Znakiem rozpoznawczym wyspiarskich aren jest to, że trybuny są umiejscowione praktycznie zaraz przy liniach bocznych boiska. Fanom nieprzyzwyczajonym do oglądania spotkań piłkarskich, gdzie ogranicznikiem widoczności jest szeroka bieżnia, może sprawiać to pewne kłopoty. Jednakże, jeśli dojdzie do porozumienia w wyniku, którego to właśnie West Ham United przejmie stadion, może on nie zostać otwarty nawet do 2016 lub 2017 roku.
 
Od ponad trzech lat, "The Hammers" starają się o pozyskanie Olympic Stadium. W momencie oddania stadionu do użytku i po zakończeniu Letnich Igrzysk Olimpijskich 2012, działacze londyńskiego klubu zaproponowali budowę tymczasowych siedzisk w miejscu bieżni. Ta opcja jest daleka od ideału, gdyż ciągłe zdejmowanie dodatkowych trybun i przygotowywanie areny do zawodów lekkoatletycznych czy koncertów, może kosztować nawet milion funtów rocznie.  Jedyną alternatywą dla „Młotów” jest stadion, który wymaga dalszego wsparcia finansowego z podatków mieszkańców. Burmistrz Londynu Boris Johnson zaproponował droższy w wykonaniu, ale tańszy na przyszłość pomysł zamontowania siedzisk chowanych mechanicznie pod bieżnią. 
 
Rozwiązanie podobne do tego, które użyli konstruktorzy Stade de France pod Paryżem, dosłownie przybliży kibiców oglądających mecz do swoich ulubionych piłkarzy, a jednocześnie zachowa atletyczne atrybuty stadionu.
Więcej na ten temat: Anglia West Ham United Football Club