On zimą wróci do Rakowa Częstochowa

Wypożyczenie Muhameda Šahinovicia z Rakowa Częstochowa do FC Koper ma zostać skrócone, donosi portal MeridianSportBH. Bramkarz pod Jasną Górę być może wróci jednak tylko na chwilę.

Muhamed Šahinović za czasów swojej gry w FK Sarajevo jawił się jako bardzo utalentowany bramkarz, zachowując 11 czystych kont w 35 spotkaniach. Przyciągnęło to uwagę Rakowa Częstochowa, który w grudniu 2023 roku pozyskał go za 300 tysięcy euro.

Pod Jasną Górą Bośniak jednak zupełnie nie zaistniał, a część kibiców pewnie zupełnie zapomniała o jego istnieniu, bo w pierwszej drużynie zanotował jedynie symboliczny debiut, a w rezerwach tylko trzy razy bronił dostępu do bramki.

Šahinović rundę jesienną poprzedniego sezonu spędził na wypożyczeniu w słowackim MFK Zemplin Michalovce (zachował trzy czyste konta w 12 występach), a minionego lata w ramach transferu czasowego zasilił szeregi FC Koper.

Popularne

Previous

Od tego transferu zacznie Marek Papszun

Szykuje się powrót do Ekstraklasy?! Na ratunek kariery

Kibice Legii Warszawa wyciszeni w Canal+? Jest reakcja stacji

„To najlepiej zarządzany klub w Polsce”. Bez wahania

Trzy lata temu był poza zasięgiem polskich klubów, teraz kupiła go Cracovia

Robert Lewandowski nie trenuje z FC Barceloną

Z Wisły Kraków do Ekstraklasy? „Bardzo chętnie bym go wziął”

Mario Balotelli w Polsce? Doszło do kontaktu

Next

Słoweńska przygoda 22-latka nie należy jednak do udanych, bo ani razu nie oglądaliśmy go tam na boisku. W takich okolicznościach nie dziwią doniesienia portalu MeridianSportBH, że wypożyczenie bramkarza ma zostać skrócone i już zimą powróci on do Częstochowy.

Tam najprawdopodobniej jednak długo nie zabawi, bo obsada bramki pod Jasną Górą już jest i tak niebywale mocna (o miejsce między słupkami rywalizuje Kacper Trelowski z Oliwierem Zychem, a w obwodzie jest jeszcze Jakub Mądrzyk). Racjonalnym ruchem wydawałoby się więc kolejne wypożyczenie, zwłaszcza że według doniesień bośniackiego portalu Šahinović cieszy się zainteresowaniem kilku klubów.

Warto przypomnieć, że Raków z bramkarzem cały czas chyba wiąże spore nadzieje, bo przed wysłaniem go do Słowenii przedłużył z nim kontrakt aż do połowy 2029 roku, a w umowie znalazła się jeszcze opcja przedłużenia współpracy o kolejne 12 miesięcy.