West Ham United pokpił sprawę. Zawalili drugi transfer na finiszu okna
2024-02-02 11:58:43; Aktualizacja: 11 miesięcy temuWest Ham United zamierzał w ostatnim dniu zimowego okna transferowego uszczuplić kadrę o Saïda Benrahmę i Pablo Fornalsa. Dużo wskazuje jednak na to, że obu przyjdzie dokończyć sezon w ekipie z Londynu.
Przedstawiciele „Młotów” nie mieli zbyt wiele pracy w Transfer Deadline Day, ponieważ nie domykali żadnej istotnej dla siebie operacji dotyczącej pozyskania nowego piłkarza.
Byli jednak za to nastawieni na uszczuplenie kadry prowadzonej przez Davida Moyesa o Saïda Benrahmę i Pablo Fornalsa. Obaj gracze porozumieli się w sprawie kontynuowania karier odpowiednio w Olympique'u Lyon oraz Betisie i otrzymali zgodę na udanie się do obu drużyn w celu przejścia obligatoryjnych testów medycznych.
Te nie wykazały niczego niepokojącego i ofensywni zawodnicy podpisali przygotowane dla nich dokumenty. W efekcie West Ham United otrzymał informacje o dopełnieniu formalności ze strony klubów z Francji oraz Hiszpanii.Popularne
Wiązało się to z obowiązkiem ze strony ekipy z Londynu do wysłania dokumentów do FIFA potwierdzających zarejestrowanie transferów wychodzących.
Wiele wskazuje także na to, że z identycznym przypadkiem zmierzył się Betis. Co prawda LaLiga umieściła Pablo Fornalsa na liście graczy uprawnionych do gry w zespole z Sewilli. Zrobiła to tymczasowo, ponieważ do futbolowej centrali nie dotarły dokumenty potwierdzające realizację transakcji.
Dyrektor generalny klubu z Andaluzji wyraził jednak nadzieję, że błąd techniczny został uwzględniony przez FIFA i transfer ofensywnego pomocnika dojdzie do skutku. Na chwilę obecną Hiszpan pozostaje piłkarzem West Hamu United.
- Sprawa transferu Pablo Fornals pojawiła się w ostatniej chwili. Doszło do incydentu komputerowego, pracowaliśmy nad tym, aby móc to uzasadnić. Betis dostarczył dokumenty na czas. Wydaje się, że West Ham miał problem ze swoimi urządzeniami komputerowymi. Miało to miejsce nie tylko w przypadku Betisu, ale także w innym. Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższych dni zostanie to rozwiązane - stwierdził Ramón Alarcón.
Ofensywny pomocnik, mający za sobą 23 występy w bieżących rozgrywkach bez zdobyczy bramkowej czy zaliczonej asysty, podpisał z Betisem kontrakt do 30 czerwca 2029 roku i miał kosztować sześć milionów euro podstawy plus bonusy sięgające czterech milionów euro.